– Bez tego praktycznie nie mamy prawa do reklamacji. Ani owej ryby, ani auta. Ani źle wykonanego remontu w domu. Paragon to jedyny dowód na to, u kogo, za ile, kiedy i co kupiliśmy. Bez niego nie możemy dochodzić u sprzedawcy żadnych swoich roszczeń.
A jak dowodzi praktyka biura rzecznika konsumenta, często jest on bezradny chcąc pomóc skarżącemu się klientowi, bo po prostu nie ma podstaw do interwencji – nie ma bowiem potwierdzenia zawarcia umowy kupna-sprzedaży w postaci paragonu. Najczęściej sytuacje takie dotyczą sprzedaży na bazarach czy na rynku usług.
Jest i druga strona medalu – jeżeli jeden przedsiębiorca wydaje paragony, czyli rejestruje swój obrót i poddaje go kontroli fiskusa, a drugi tego nie robi, to zakłóca to równość podmiotów gospodarczych na rynku.
– Obciążony podatkami przedsiębiorca nie może sobie choćby pozwolić na taką obniżkę ceny, jak jego konkurent, który nie potwierdza paragonami swojego obrotu – tłumaczyła z kolei Izabela Głowacka, rzeczniczka Urzędu Kontroli Skarbowej w Białymstoku.
Okazuje się jednak, że nasza tolerancja wobec sprzedaży usług czy towarów bez paragonu z roku na rok maleje. Zarówno konsumenci, jak i sami przedsiębiorcy coraz częściej zgłaszają takie przypadki do inspekcji handlowej czy biur rzecznika konsumenta i przede wszystkim nie odchodzą od kas bez potwierdzenia zakupu.
– Trafiamy nawet do przedszkoli z naszą akcją edukacyjną, żeby już najmłodszym tłumaczyć, po co taki papierek jest potrzebny – mówi Izabela Głowacka.
Akcja, nastawiona na edukację, oznacza też jednak wzmożone kontrole skarbówki . I – jak zapowiedziała wczoraj Maria Suszczyńska, dyrektor Izby Skarbowej w Białymstoku – po pierwsze nie będą one trwały tylko do końca wakacji, ale i dłużej; a po drugie – będą prowadzone też po godzinach pracy skarbówki i w weekendy.
W ubiegłym roku edycja letnia akcji „Weź paragon, nie bądź jeleń” zakończyła się w samym województwie podlaskim wypisaniem mandatów na kwotę 183 410 złotych W kraju z tego tytułu zasiliło skarb państwa 25 tysięcy mandatów na łączną kwotę ponad 6 milionów złotych.
– Ale najbardziej nam zależy na prewencji, a nie na represjach – zapewniał Wiesław Klukowski, dyrektor Urzędu Kontroli Skarbowej w Białymstoku.
I przypomniał, jak to na Helu samo zaparkowanie samochodu z napisem kontrola skarbowa wpłynęło na wzrost ewidencjonowanych obrotów w tamtejszych sklepach.
Zobacz też: Kary za brak kasy fiskalnej - ruszają kontrole
Akcja zachęcająca do egzekwowania paragonów od sprzedawcy towaru czy usługi prowadzona jest przez Ministerstwo Finansów i Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentow już od 2004 roku. Od ubiegłego roku promuje ją hasło „Nie bądź jeleń, weź paragon”i rysunki Andrzeja Mleczki. Z jednej strony akcja ma charakter edukacyjny, z drugiej – kontrolny.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?