Ta kwota nie jest znacząco wyższą, ale rekordowa! - cieszyła się wojewódzka konserwator zabytków Małgorzata Dajnowicz.
W czwartek (7 lutego) podsumowała swój pierwszy rok pracy. I pochwaliła się, że na tegoroczne dotacje na ochronę zabytków dostała z ministerstwa ponad 2,2 mln zł. Podczas gdy w w 2017 roku było to 346 tys. zł, a w 2018 – tylko 275 tys.
- Kwota 2,2 mln zł nie jest tak naprawdę duża jak na potrzeby. Jednak w porównaniu do poprzednich lat, faktycznie robi wrażenie – mówi Barbara Tomecka z Towarzystwa Opieki nad Zabytkami.
O pieniądze wnioskować można do 28 lutego – m.in. na przygotowanie ekspertyz, odnawianie tynków czy odtworzenie części zabytku.
Dotacja może być udzielona w wysokości do 50 proc. nakładów. W wyjątkowych sytuacjach komisja może przyznać nawet 100 proc. wnioskowanej kwoty.
Małgorzata Dajnowicz za swoją i pracowników zasługę uznaje również rekordową liczbę zabytków, które w zeszłym roku wpisane zostały do rejestru. Było ich 70, przy 36 wpisanych w 2016 roku i 44 w 2017. – To też dobra wiadomość. Jednak trzeba zwrócić uwagę, że w większości są to zabytki ruchome, czyli chociażby ikony – komentuje Tomecka.
Zabytków nieruchomych do rejestru trafiło w 2018 roku dziewięć. W tym dwa białostockie – kamienica po dawnej siedzibie książnicy przy ul. Kilińskiego 11 i dom przy Grunwaldzkiej 20.
Flesz - Uwaga kierowcy! Są nowe znaki drogowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?