Tym razem o pomoc w spłacie części kosztów transportu. Fundusze na ten cel zbierane będą w niedzielę, podczas koncertu charytatywnego w kościele w Grabówce.
- Zebraliśmy trzydzieści dwa wózki inwalidzkie, które wysłaliśmy do Rwandy - wspomina Michał Polecki, wolontariusz, który odpowiada za akcję w Białymstoku. - Niestety tylko dwadzieścia siedem wózków dotarło do Kigali, ponieważ pięć zostało skradzionych na lotnisku.
Uśmiech na twarzy dziecka - bezcenne
Dokładnie 24 lutego transport z Białegostoku dotarł do Rwandy. Jak przyznaje Anna Romaniuk, wolontariuszka, która obecnie przebywa na misji w Rwandzie, ten dzień dla mieszkańców był prawdziwym świętem.
- Zaproszono wiele ważnych osobistości: przedstawicieli lokalnych władz, Ministerstwa Edukacji a także przedstawiciela osób niepełnosprawnych w parlamencie rwandyjskim - opowiada. -Byli też najważniejsi goście, czworo pierwszych dzieci, które otrzymało wózki. I my mieliśmy swoją minutę. Kiedy wspomnieliśmy o tym, że te wózki pochodzą głównie od osób niepełnosprawnych w Polsce, rozległy się ogromne brawa. Ważnym punktem programu było z pewnością wystąpienie przedstawiciela Parlamentu Rwandy. W wieku 8 lat zachorował na polio, dziś porusza się tylko o kulach.
W swoim wystąpieniu powedzieła: dziękuję Polakom, którzy pomagają niepełnosprawnym w Rwandzie, czyli pomagają też mnie.
Jednak jak przyznają wolontariusze nic nie wyrazi wdzięczności, jak uśmiech na twarzy dzieci, które otrzymały wózek inwalidzki.
- Patrick, który od stycznia codziennie był noszony na rękach do szkoły, czekając na wózka, przyznał, że do szczęścia brakowało mu już tylko tego pojazdu - wspomina Anna. - Baraka, Jean Paul i Jeanne, każdy z nich wybierał swój wózek. Uśmiech na długo nie schodził im z twarzy.
Pomóż im
Ale to nie koniec tej wzruszającej historii. Teraz wolontariusze borykają się z innym problemem, a mianowicie brakiem funduszy na pokrycie kosztów transportu.
- Znaczną część kosztów pokrył sponsor - mówi Michał Polecki. - My musimy sfinansować transport z Kenii do Kigali, stolicy Rwandy - jest to około ośmiu tysięcy złotych. Część pieniążków udało nam się już zebrać. Brakuje nam około 5 i pół tysiąca złotych.
Dlatego dzięki pomocy Parafii Rzymskokatolickiej p.w. Krzyża Świętego w Grabówce, wolontariusz zorganizował koncert charytatywny, z którego dochód w całości będzie przekazany na pokrycie reszty opłat za transport.
- Koncert odbędzie się 20 marca, w najbliższą niedzielę, ok. godziny 12, po mszy - mówi Michał Polecki. - Wystąpi zespół Emaus. To piękne, że znaleźli się w Białymstoku ludzie o wielkim sercu, którzy zechcieli pomóc i dalej chcą pomagać chorym dzieciom. Mamy nadzieję, że i tym razem nie zawiodą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?