Dym na ulicy Mickiewicza był tak duży, że ktoś już o godz. 5.24 wezwał straż pożarną. Na miejscu okazało się, że autobus, który właśnie opuścił warsztat miał nieszczelny przewód olejowy. Olej dostawał się na komorę silnika i wzbudził popłoch.
Na szczęście awaria nie dotknęła pasażerów. Według informacji straży pożarnej w autobusie jechał tylko kierowca.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?