Spotkanie obejrzy blisko 42 tysięce fanów, którzy do wtorkowego wieczoru wykupili już większość dostępnych wejściówek. Ostatnie z nich rozejdą się prawdopodobnie jeszcze dziś, czyli w kasach przed stadionem może ich już zabraknąć.
- To pokazuje, że reprezentacja nadal ma duże poparcie kibiców - zauważa Jakub Kwiatkowski, rzecznik PZPN.
Polski zespół przygotowuje się do spotkania na zgrupowaniu w Grodzisku Wielkoposlkim Do Wrocławia przyjedzie dziś po obiedzie i zamieszka w jednym z hoteli w centrum miasta, a wieczorem odbędzie oficjalny trening na Stadionie Miejskim. Wczoraj kadrowicze po raz kolejny trenowali pod okiem nowego selekcjonera. Tym razem zajęcia były nietypowe, bowiem sztab szkoleniowy zafundował piłkarzom zajęcia integracyjne. W oddalonym 25 km od Grodziska Wlkp. Wolsztynie zawodnicy rywalizowali m.in. na ściance wspinaczkowej.
- To była bardzo fajna inicjatywa, bo w reprezentacji jest sporo nowych zawodników. Było dużo śmiechu i zabawy i chyba o to chodziło w tym zajęciach - przyznaje Robert Lewandowski, napastnik reprezentacji Polski.
źródło: TVN24/x-news
Asystent selekcjonera Adama Nawałki Bogdan Zając wyjaśnił, że po dwóch dość intensywnych treningach we wtorek, zawodnicy potrzebowali małej odmiany.
- Musieliśmy dać trochę odpocząć mięśniom. Ale ścianka wspinaczkowa to także rodzaj siłowni, do tego były też rowerki - taki trening kompensacyjny - wyjaśnia Zając.
Drugi trener reprezentacji przy okazji pochwalił warunki, w jakich kadra pracuje podczas zgrupowania w Grodzisku.
- Byliśmy tutaj z Górnikiem Zabrze na zgrupowaniu, dlatego wiedzieliśmy, czego możemy oczekiwać. To ośrodek o wysokim standardzie, mamy wszystko, co jest potrzebne do optymalnego treningu. W razie niepogody można korzystać z hali pod balonem, a murawa na boisku jest pod kontrolą przez 24 godziny - dodaje asystent Nawałki.
Rywalami Polaków będą najpierw Słowacja, którą podejmą jutro o godz. 20.45 we Wrocławiu. Cztery dni później biało-czerwoni także towarzysko zmierzą się w Poznaniu z Irlandią. Sztab szkoleniowy dokonał już analizy pierwszego z przeciwników biało-czerwonych.
- Rywal może nie za mocny, ale w swoich szeregach ma wiele indywidualności, zawodników grających na najwyższym poziomie w silnych ligach zagranicznych. To nieobliczalny zespół, który gra bardzo agresywnie. Mecz ma charakter towarzyski, ale oczekujemy walki o każdy kawałek boiska. Słowacy zmienili trenera, Jan Kozak prowadzi reprezentację dopiero od kilku meczów. I mają podobny cel jak my - po nieudanych eliminacjach do mistrzostw świata będą chcieli powalczyć o awans do Euro 2016 - mówi Zając.
W szeregach Słowaków zabraknie kontuzjowanych Jana Muchy, Vladimira Weissa i Martina Jakubko.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?