Zgodnie z nią bezpłatne przejazdy autobusami w Białymstoku przysługiwałyby "osobom niewidomym i ociemniałym wraz ze wskazanym przez nich przewodnikiem lub opiekunem - na podstawie legitymacji Polskiego Związku Niewidomych".
- Miasto może sobie na taki gest pozwolić, bo budżetu za bardzo to nie uszczupli - mówi Rafał Rudnicki, szef klubu radnych PiS.
Przedstawiciele PZN są za takim rozwiązaniem.
- Kilkakrotnie prosiliśmy o to - mówi Teresa Szumowska, dyrektor podlaskiego okręgu PZN. - Jeśli ten projekt wszedłby w życie, bylibyśmy bardzo zadowoleni.
Ale nie całe środowisko osób niewidomych tak myśli.
- Legitymacja PZN nie powinna być dokumentem, na podstawie którego będą przyznawane ulgi lub zniżki - mówi Tomasz Strzymiński, niewidomy, który aktywnie działa, by takim osobom w Białymstoku żyło się łatwiej.
Jego zdaniem wystarczające są tzw. "białe legitymacje", wydawane przez zespół ds. orzekania o stopniu niepełnosprawności.
Krytykuje też same zapisy projektu uchwały PiS.
- Ktoś się chyba za bardzo nie zna - mówi Strzymiński. - Bo w tym projekcie nie ma mowy o osobach niedowidzących. Wygląda na to, że ta uchwała tak naprawdę nic nie da.
Miasto zajmuje się tą sprawą. Ale bez pośpiechu.
- Zwróciliśmy się z zapytaniem do Polskiego Związku Niewidomych, jakie dokumenty wystawiane przez Związek powinny uprawniać do zniżek - informuje Urszula Sienkiewicz, rzecznik urzędu miejskiego. - W tej chwili czekamy na odpowiedź.
Obecnie w Białymstoku prawo do bezpłatnych przejazdów komunikacja miejską mają osoby z pierwszą grupą inwalidzką wraz z opiekunem. Inwalidzi drugiej grupy mają 50 proc. zniżki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?