Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowcy PKS Białystok protestowali przed urzędem marszałkowskim (zdjęcia)

(art)
Pod urzędem marszałkowskim było wczoraj gorąco. Strajkujący krzyczeli, że prezes spółki ich obraził bo w wywiadzie telewizyjnym nazwał swoich pracowników złodziejami.
Pod urzędem marszałkowskim było wczoraj gorąco. Strajkujący krzyczeli, że prezes spółki ich obraził bo w wywiadzie telewizyjnym nazwał swoich pracowników złodziejami. Wojciech Oksztol
Marszałek województwa dostał petycję od strajkujących. Chcą m.in. odwołania zarządu swojej spółki.

[galeria_glowna]
Podróżnych przepraszamy, prezesom dziękujemy. Takie hasła były w piątek (9 września) skandowane pod siedzibą urzędu marszałkowskiego. To kolejna forma protestu kierowców PKS Białystok.

W środę zablokowali na kilkadziesiąt minut skrzyżowanie ulic Wyszyńskiego i Monte Cassino. Ich protest trwa od 31 sierpnia. Od wtorku z Białegostoku nie wyjeżdżają autobusy. Kierowcy chcą przywrócenia do pracy siedmiu zwolnionych kolegów. Zarząd spółki twierdzi, że część z nich rażąco przekroczyła normy paliwowe.

Na stronie internetowej firmy pojawiły się zdjęcia, na których widać osoby, które miałyby kraść paliwo. Mediacja, jakiej podjął się marszałek województwa nie przyniosła efektu. Kierowcy nie chcieli rozmawiać z członkami zarządu PKS Białystok. Wczoraj protestujący przekazali władzom województwa pismo, w którym domagają się m.in. odwołania tegoż zarządu.

- Nie leży to w kompetencji urzędu marszałkowskiego - mówi Zbigniew Nikitorowicz, dyrektor gabinetu marszałka województwa, który przyjął od protestujących ich petycję.

Wśród stojących pod urzędem kierowców słychać było jednak głosy, że skoro władze województwa odwołały dyrektora opery i filharmonii podlaskiej, to mogą zrobić to samo z prezesem zarządu PKS Białystok.

- W przypadku opery mieliśmy do czynienia z zupełnie inną sytuacją. Dyrektorzy instytucji kulturalnych podlegają bezpośrednio pod zarząd województwa. W należących do nas spółkach, o sprawach personalnych decydują zaś rady nadzorcze - podkreśla Zbigniew Nikitorowicz.

Jedna z takich rad ma jutro debatować o trudnej sytuacji w PKS Białystok. Co ciekawe, zmienił się właśnie jeden z jej trzech członków.

- Chodzi o Agnieszkę Terlikowską-Kuleszę, która była przewodniczącą jeszcze za czasów, gdy spółka należała do Skarbu Państwa. Po walnym zebraniu wspólników, w skład rady nadzorczej wszedł Dariusz Wojtan, która będzie reprezentować urząd marszałkowski - tłumaczy Zbigniew Nikitorowicz.

Na poniedziałek zaplanowana została nadzwyczajna sesję sejmiku województwa. Zwołano ją na prośbę radnych PiS, którzy chcą przekonać marszałka, by mimo wszystko zdecydował się na bardziej aktywne działanie.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny