Prokuratura właśnie skierowała do Sądu Rejonowego w Białymstoku akt oskarżenia przeciwko 32-letniemu Bartoszowi S.
Wypadek, w którym zginęła piesza, wydarzył się przed południem 8 czerwca 2002 roku. Oskarżony jechał renault clio ulicą Aleja Solidarności w stronę Warszawy.
Zdaniem prokuratury, Bartosz S. nie zachował jednak należytej ostrożności przy zbliżaniu się do oznakowanego przejścia dla pieszych. Biegły wyliczył potem, że kierowca jechał z prędkością 77 kilometrów na godzinę - o 17 kilometrów za szybko. Na pasach potrącił pieszą. Obrażenia - głównie głowy i klatki piersiowej - były tak rozległe, że kobieta zmarła na miejscu wypadku.
Śledczy ustalili wprawdzie, że bezpośrednią przyczyną wypadku było zachowanie pieszej, która wtargnęła na przejście, mimo palącego się dla niej czerwonego światła. Winny - według prokuratury - jest też oskarżony kierowca, bo jechał za szybko i tak pozbawił się możliwości uniknięcia wypadku.
Zarówno zmarła piesza, jak i Bartosz S. byli trzeźwi.
- Oskarżony nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu - mówi Wojciech Zalesko, szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ.
W czasie przesłuchania Bartosz S. wyjaśniał, że miał zielone światło. Przyznał, że przed pasami zauważył wbiegającą na nie kobietę, jednak nie miał już możliwości, by uniknąć wypadku.
Do tej pory oskarżony 32-latek nie był karany sądownie. Grozi mu od sześciu miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności. Chociaż po zatrzymaniu na lotnisku, Bartosz S. trafił do aresztu, w procesie będzie odpowiadał z tzw. wolnej stopy.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?