Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katastrofa samolotu rządowego. Telefony i laptopy nie wpadły w ręce Rosjan.

(es)
Po tragedii pod Smoleńskiem do Rosji udały się polskie służby
Po tragedii pod Smoleńskiem do Rosji udały się polskie służby Fot. Archiwum
Nowe fakty w sprawie katastrofy pod Smoleńskiem ujawnił rzecznik rządu, Paweł Graś. Według niego, telefony i laptopy z katastrofy od razu po tragedii zostały zabezpieczone i przekazane do Polski.

- Już w kilka godzin po tragedii udało się zorganizować ekipę, ekspertów, prokuratorów i wysłać samolotem do Rosji. Na miejscu od razu pojawiły się też służby: ABW i Służba Kontrwywiadu Wojskowego. Mówimy to po raz pierwszy - powiedział Paweł Graś w TVN24.

Służby pojawiły się w Rosji, także na miejscu katastrofy, aby zabezpieczyć rzeczy wiązane z bezpieczeństwem państwa.

- Cały sprzęt elektroniczny został zabezpieczony, we współpracy ze stroną rosyjska, i jak najszybciej przekazany do Polski. Jest teraz w rękach polskich prokuratorów. Dotyczy to laptopów, telefonów komórkowych. Chciałbym podkreślić, że na pokładzie samolotu, na żadnym nośniku nie było żadnych tajnych informacji dotyczących bezpieczeństwa państwa - dodał rzecznik rządu.

Politycy wszystkich opcji wciąż zadają nowe pytania dotyczące przyczyn tragicznej katastrofy pod Smoleńskiem, a przede wszystkim przebiegu śledztwa w tej sprawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny