Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Lech Kaczyński nie żyje. W katastrofie samolotu zginęło 96 osób. (rekonstrukcja, wideo)

Marta Gawina
Rozbity samolot rządowy
Rozbity samolot rządowy Fot. BBC News
Prezydencki samolot rozbił się w sobotę rano pod Smoleńskiem. Na pokładzie było 96 osób. Wśród nich prezydencka para Lech i Maria Kaczyńscy, posłowie, senatorowie, kombatanci, duchowni, wojskowi. Nikt nie przeżył katastrofy. Polska pogrążyła się w żałobie.
Godzina 8.56: Prezydencki samolot rozbija się 1,5 km od lotniska
Godzina 8.56: Prezydencki samolot rozbija się 1,5 km od lotniska Opr. Marcin Szymaniuk

Godzina 8.56: Prezydencki samolot rozbija się 1,5 km od lotniska
(fot. Opr. Marcin Szymaniuk)

Rządowy samolot Tu-154-m wystartował z Warszawy wczesnym rankiem. Na pokładzie znajdowała się polska delegacja, która leciała na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. Samolot miał wylądować na lotnisku w Smoleńsku.

Panowała gęsta mgła. Rządowy tupolew cztery razy próbował wylądować. Przy czwartej próbie, parę minut przed godziną 9 rano doszło do katastrofy. Samolot około dwóch kilometrów od pasa startowego zahaczył o drzewo lewym skrzydłem. Maszyna spadła i stanęła w płomieniach.

- Nie było wybuchu, tylko głuche uderzenie, potem pojawił się ogromny płomień - relacjonuje w rozmowie z TVN24 świadek katastrofy prezydenckiego samolotu. I dodaje: - Później widać było tylko porozrzucane szczątki samolotu.

- Załoga samolotu kilkakrotnie nie wypełniła poleceń kontrolera lotu - powiedział w sobotę po południu wiceszef rosyjskich sił powietrznych Aleksandr Aloszyn.

Nikt nie przeżył katastrofy. Na pokładzie był prezydent Polski Lech Kaczyński i jego żona Maria, były prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, wicemarszałkowie Sejmu Jerzy Szmajdziński oraz Krzysztof Putra, wicemarszałek Senatu Krystyna Bochenek, prezydenccy ministrowie, rzecznik praw obywatelskich Janusz Kochanowski, prezes NBP Sławomir Skrzypek, prezes IPN Janusz Kurtyka. Wśród ofiar są też posłowie, senatorowie, kombatanci, wojskowi, duchowni.

Pierwsze informacje o tragedii dotarły do Polski już po godz. 9. Najpierw była mowa o awarii rządowego samolotu. Zaraz potem pojawiła się wiadomość o pożarze maszyny i akcji ratunkowej. Ciągle była nadzieja, że ktoś przeżył katastrofę. Kilkadziesiąt minut później mieliśmy już pewność. Zginęło 96 osób. Wszystkie ciała zostały już wydobyte z wraku samolotu. Zostaną przewiezione do Moskwy w celu przeprowadzenia procedury ich identyfikacji. Już zidentyfikowane zostało ciało prezydenta Polski.

Nasz kraj pogrążył się w żalu i smutku. W sobotę o godz. 18 rozpoczęła się tygodniowa żałoba narodowa. W całym kraju odwołano imprezy rozrywkowe. Zostały odprawione nabożeństwa żałobne.

- Jest to nowa bolesna karta miejsca kaźni naszych rodaków Katynia. W naszych sercach jest ból i współczucie dla tych, którzy stracili swoich najbliższych. Jesteśmy razem z tymi, którzy się modlili w lesie katyńskim przy pomniku ofiar sprzed 70. lat i oczekiwali przybycia Głowy Państwa i przedstawicieli narodu polskiego - powiedział w katedrze wawelskiej kardynał Stanisław Dziwisz.
Od rana tłumy Polaków gromadziły się przed Pałacem Prezydenckim. Ludzie przynosili ze sobą kwiaty, znicze. Nie kryli łez. Na nadzwyczajanym posiedzeniu o godz. 13 spotkał się rząd.

- Takiego dramatu współczesny świat nie widział. Dla wielu z nas zginęli przyjaciele i znajomi. Tragedią jest to, co przeżywają najbliżsi, rodziny. Chciałem w imieniu wszystkich Polaków złożyć najszczersze kondolencje rodzinie zmarłego Pana Prezydenta, jego córce, matce, wnuczce, bratu - powiedział po posiedzeniu premier Donald Tusk. Po południu poleciał do Smoleńska.

Do Polski z całego świata płyną kondolencje. Oficjalną przyczynę tragedii poznamy za kilka tygodni. Zostały już odnalezione czarne skrzynki. Polskie śledztwo w sprawie katastrofy prezydenckiego samolotu będzie prowadzić Naczelna Prokuratura Wojskowa. Joanna Dębek z biura prasowego ministerstwa sprawiedliwości powiedziała IAR, że prokuratorzy Naczelnej Prokuratury Wojskowej udadzą się na miejsce katastrofy. Minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski powołał specjalną komisję, która ze strony polskiej ma wyjaśnić okoliczności katastrofy prezydenckiego samolotu, niezależnie od prac rosyjskich prokuratorów.

- Wszyscy Rosjanie dzielą z Wami ból - mówił w specjalnej odezwie do Polaków prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew. Ogłosił dzień żałoby narodowej w Rosji w najbliższy poniedziałek. Powołał też specjalną komisję do zbadania przyczyn katastrofy polskiego samolotu. Będzie jej przewodniczył premier Rosji Władimir Putin, który w sobotę pojawił się w Smoleńsku.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński poleciał do Smoleńska - poinformował rzecznik klubu PiS Mariusz Błaszczak. Do Smoleńska udał się także premier Donald Tusk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny