Karakule. Na cmentarz miejski nie dojedziemy autobusami BKM (wideo)

Miejska nekropolia w Karakulach istnieje już blisko trzy lata. Białostoczanie, którzy odwiedzają tam groby swoich bliskich, mają zapewniony słaby dojazd.

Można tam wprawdzie dotrzeć autobusami linii 3 i 111, ale nie do samego cmentarza tylko do pętli w kierunku Supraśla. Kilkaset metrów trzeba pokonać pieszo.

- Jest to uciążliwe, szczególnie gdy wiezie się kwiaty, znicze. Autobusy powinny zatrzymywać się przy samym cmentarzu, tak jak to jest w Białymstoku - mówi Halina Morowska. - Je jestem osoba starszą, schorowaną i z trudem pokonuję pieszo ten odcinek z przystanku na cmentarz.

- W Karakulach przybywa grobów. To miejsce odwiedza coraz więcej osób. Jeżeli mówimy, że jest to miejska nekropolia, to władze Białegostoku powinny zapewnić normalny dojazd. Na razie widać, że jak wiele osób starszych z trudem idzie na groby bliskich - podkreśla mieszkanka osiedla Piasta.

Sprawa dojazdu do cmentarza w Karakulach budzi emocje już od 2011 roku. W tej sprawie pojawiały się już nawet interpelacje radnych. Efektu nie było. Wiele wskazuje na to, że sytuacja nadal się nie zmieni.

- Przy cmentarzu w Karakulach nie ma możliwości budowy pętli autobusowej. Miasto Białystok w okolicy nekropolii nie posiada terenu, który mógłby być wykorzystany do realizacji takiego przedsięwzięcia - informuje Urszula Boublej, z biura prasowego białostockiego magistratu.
Podkreśla, że ewentualne wydatki związane z pozyskaniem takiego terenu od prywatnych właścicieli oraz koszty samej budowy pętli ze względów ekonomicznych na chwilę obecną wydają się być nieuzasadnione.