Kapelusze, rękawiczki i eleganckie suknie. Białostoczanie nosili się modnie (zdjęcia)
Moda Białegostoku
Obok kapelusza nieodzownym elementem stroju były rękawiczki i pończochy (także latem, w żadnym razie gołe nogi, no chyba że było się na wsi lub w kurorcie nad morzem. Pończochy panie nosiły na podwiązkach albo na pasie - jedwabne albo z cienkiej wełny czy bawełny. Najdroższe były te jedwabne, ale kosztowały spore pieniądze i stać na nie było tylko zamożne.
Młode dziewczyny nosiły generalnie pończochy bawełniane. Nastolatki, uczące się w gimnazjach, czy na pensji, nazywane pensjonarkami, nie eksponowały tak swojej urody jak współczesna młodzież. Nosiły buciki sznurowane, przeważnie na płaskim obcasie, płaszcze bez specjalnych przybrań i berety z emblematami szkoły, a w lecie bereciki dziergane na szydełku.
- Dlatego te panny tak tęskniły do dorosłości, zupełnie inaczej niż dzisiaj, gdy kobiety chcą wyglądać jak nastolatki - dodaje Marta Pietruszko. Przez całe dwudziestolecie międzywojenne, a także później, nawet jeszcze w latach 50. zarówno chłopcy jak i dziewczęta chętnie nosili ubranka z marynarskim kołnierzem. To był jeszcze relikt mody XIX wieku.