MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jak zostać królem, czyli Colin Firth to szczęściarz

(dor)
Kadr z filmu - z lewej Colin Firth, z prawej - Geoffrey Rush
Kadr z filmu - z lewej Colin Firth, z prawej - Geoffrey Rush Mat. dystrybutora
Jak zostać królem to film - jeden z najpoważniejszych kandydatów do Oscara. I rzeczywiście - jest zabawny, kameralny i ani przez chwilę nie nudzi. No i są służby specjalne.

Jak zostać królem to przynajmniej w tytule sugestia dystrybutora. Oryginalny tytuł The King's Speech dużo lepiej oddaje główny problem filmu. A nie jest nim iluzoryczne rządzenie imperium na chwilę przed upadkiem, ani tez walka ze światowym bolszewizmem tylko walka z w własną słabością. A jeśli przemiana bohatera się powiedzie - mamy klasyczne kino.

I od pierwszej sceny wiemy, kto jest bohaterem i wiemy, czego chce w życiu dokonać. Za wszelką cenę książę Yorku pragnie nauczyć się płynnie mówić. Bo jest jąkałą. Długo wstydzi się przyznać przed samym sobą, że winni temu są rodzice. Król i królowa brytyjscy nie zajmowali się przecież dziećmi, a pierwsza piastunka zwykła była szczypać młodszego panicza, żeby płaczem zrażał do siebie błękitnokrwistych rodziców.

Trochę tandetna ta analiza przyczyny jąkania, ale wciąż lubujący się w psychoanalizie Amerykanie, tęskniący poza tym skrycie za imperialnymi brytyjskimi tradycjami, mogą właśnie te elementy filmu uznać za godne Oscara.

Ale to także kameralny film o szorstkiej męskiej przyjaźni. Książę z zimnego panicza na oczach widzów staje się człowiekiem, przyznaje, że umie kląć jak szewc, wrzeszczeć w wybuchach złości, ale i pokazuje że w przyjaźni trzeba być lojalnym. Zwłaszcza kiedy fałszywi przyjaciele zaczynają grzebać w teczkach. Ale zanim to nastąpi, musi przejść walkę wewnętrzną, zdecydować się na tytaniczną pracę, a wszystko - przynajmniej według scenarzystów - dla dobra Imperium Brytyjskiego. A że obraz jest w istocie kameralny, to i łatwiej uwierzyć, że książę został królem nie dla splendorów, ale dla swego kraju. Zresztą doskonale zdaje sobie sprawę, ze jedyne co może, to budować morale narodu w obliczu wojny z Hitlerem.

Jak zostać królem - aktorzy

W tym filmie nie ma niemal nietrafionych postaci, ale i tak widz najbardziej zwraca uwagę na iskrzenie i napięcie między Geoffreyem Rushem - samozwańczym logopedą a Colinem Firthem - królem Jerzym. Firth ma do zagrania tylko jąkanie i właściwie stonowany atak złości. No i jeszcze scenę niewymuszonej czułości do córek.

Za to Rush - on gra logopedę, przekracza bariery, kiedy jego twarz zajmuje cały ekran, widać, że samym błyskiem oka umie skomentować sztywniactwo króla. Jest rewelacyjny, a jego twarz świadczy że przeszedł wiele. Umie zagrać słabego aktora amatora, by za chwilę przeistoczyć się w demonicznego niemal demiurga, który ze skromnego szlachcica, chce uczynić władcę. Zaiste - świetnie zarysowana postać i świetna rola.

Jak zostać królem - historia w tle

Dystrybutorzy reklamują ten film jako komedię i po części mają rację. Ale jakie ona ma tło. Imperium wciąż trzyma się mocno, król jest głową kościoła anglikańskiego i nie wypada mu żenić się z dwukrotną rozwódką. Politycy to dżentelmeni - starszy brat przyszłego króla Jerzego abdykuje, bo chce się ożenić, minister odchodzi z rządu, bo nie docenił bandyckiej polityki Hitlera. Społeczeństwo ufa, że to co mówi król to prawda. Nawet królowa- matka w momencie śmierci starego króla, natychmiast całuje dłoń najstarszego syna wymawiając słowa: Niech żyje król.

A jednocześnie jesteśmy świadkami wchodzenia w życie nowych mediów. Radio BBC przeprowadza transmisje mów i orędzi wprost z królewskich rezydencji, a arcybiskup osobiście montuje zdjęcia do kroniki filmowej z zaprzysiężenia nowego monarchy. No i pojawiają sie teczki. Wywiad nie tylko bada powiązania z hitlerowcami przyszłej żony abdykującego króla, ale nawet prześwietla osobistego logopedę wstępującego na tron króla. Ale on mimo to pozostaje mu wierny i ufa jego metodom. Bo to jednak bardziej piękny film o przemianie i przyjaźni, tyle że o lekkim zabarwieniu komediowym. Gorąco polecam.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny