MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jak zarobić na ślubie

Agata Sawczenko fot. Wojciech Oksztol
Zaczynaliśmy od regału w domu, potem wynajęliśmy pokoik na zapleczu firmy. Teraz mamy swój sklep stacjonarny i stronę w internecie – mówi Ryszard Puciłowski (na zdjęciu z żoną Agnieszką).
Zaczynaliśmy od regału w domu, potem wynajęliśmy pokoik na zapleczu firmy. Teraz mamy swój sklep stacjonarny i stronę w internecie – mówi Ryszard Puciłowski (na zdjęciu z żoną Agnieszką).
Ślub to uroczystość, na której można... nieźle zarobić. To, że nowożeńcom przestały wystarczać tradycyjne zaproszenia, wykorzystują Ryszard i Agnieszka Puciłowscy.

Ryszarda Puciłowskiego od zawsze pociągał internet i możliwość zarabiania w sieci.

– Na początku to było klikanie w jakieś e-maile. Teraz mam sklep internetowy – mówi pan Ryszard.

Zaproszenia zamiast choinki

Sprzedawać przez internet pan Ryszard zaczął dwa lata temu, gdy pracował w innej firmie.

– Tak było bezpieczniej – tłumaczy. – Nie ryzykowałem tak jak ci, którzy stawiają na jedną kartę. No i jako pracownik na etacie nie byłem obciążony całą składką ZUS.

Razem z żoną Agnieszką, która była wtedy na urlopie wychowawczym, wymyślili, że będą sprzedawać zaproszenia na ślub. Zaczęli od Allegro i regaliku z towarem, który postawili we własnym mieszkaniu.

– Mieliśmy zaledwie z 10 wzorów zaproszeń – mówi pani Agnieszka. – Ja robiłam paczki, a mąż woził je po pracy na pocztę.

Po paru miesiącach okazało się, że nie mają gdzie wstawić bożonarodzeniowej choinki.

– Towaru mieliśmy coraz więcej – tłumaczy pan Ryszard.

Kolejka każdego wieczoru

 

Wynajęli więc lokal na zapleczu innej firmy.

– Tam mieliśmy miejsce do pakowania. A wielu klientów z Białegostoku chciało zobaczyć zaproszenia i dodatki. No więc zapraszaliśmy ich do domu – opowiada pan Ryszard. – Ale gdy każdego wieczoru pod naszymi drzwiami zaczęła robić się kolejka, założyliśmy sklep stacjonarny.

Tu białostoczanie mogą odbierać zamówienia, składane na Allegro i w sklepie internetowym naslub.pl.

– I jakoś się kręci – uśmiecha się pan Ryszard. – Bo dbamy o klientów. Mamy najlepsze ceny. I staramy sie, by było u nas to, co jest akurat modne.

Kilka miesięcy temu Puciłowscy zatrudnili pracownicę. Myślą nad dodatkowymi usługami: przystrajaniem samochodów, sal weselnych.

– Idziemy do celu małymi kroczkami – mówią.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny