W naszej lidze karuzela trenerska kręci się na całego i kluby raz po raz zmieniają szkoleniowców. Jedni biorą nowych opiekunów swoich drużyn o znanych nazwiskach, inni stawiają na obcokrajowców. Jest też opcja powierzania ekip uzdolnionym młokosom, którzy dopiero zdobywają doświadczenia i nie boją się rzucenia na głęboką wodę.
Tak w listopadzie 2021 roku postąpiła Warta, wypatrując Dawida Szulczka w drugoligowych wówczas Wigrach Suwałki. Wielu uważało, że postawienie na niespełna 32-letniego wówczas trenera bez ekstraklasowego obycia to akt desperacji działaczy klubu ze stolicy Wielkopolski. Natychmiast zaczęto upatrywać w Zielonych głównego kandydata do degradacji.
Dawid Szulczek. Media spekulowały o przenosinach do Rakowa
Tymczasem Szulczek poradził sobie śpiewająco, kończąc minioną kampanię na 11 miejscu (oczko przed Jagiellonią), a w tym sezonie potwierdza swoje nieprzeciętne umiejętności. Poznański klub z najniższym w lidze budżetem (10 mln złotych), pozbawiony wielkich gwiazd, za to imponujący zdyscyplinowaniem taktycznym, radzi sobie bardzo dobrze i ma jeszcze szanse na europejskie puchary.
Nic dziwnego, że po ogłoszeniu decyzji o odejściu z Rakowa Częstochowa Marka Papszuna, media zaczęły spekulować, że jego następcą będzie właśnie opiekun Warty. Władze klubu zareagowały błyskawicznie i przecięły spekulacje.
- Dawid Szulczek w przyszłym sezonie ciągle będzie trenerem Warty Poznań - napisał na portalu społecznościowym właściciel Warty Bartłomiej Farjaszewski.
Ciekawostką jest to, że nowy szkoleniowiec Rakowa Dawid Szwagra pozbawił Szulczka drugiego miejsca w lidze w kategorii "najmłodszy trener". Obaj urodzili się w 1990 roku, ale opiekun częstochowian przyszedł na świat w październiku, a Warty - w styczniu.
Jagiellonia Białystok. Prezes Pertkiewicz: Jeśli się utrzymamy, to trener zostanie
Obu trenerskich młokosów pogodził Adrian Siemieniec, urodzony 13 stycznia 1992 roku. Czy nowy sternik na jagiellońskim pokładzie może pójść w ślady kolegi z Warty? W środowisku piłkarskim ma opinię trenera pracowitego, zdolnego, mającego dobry kontakt z piłkarzami. Wejście do ekstraklasy miał dobre, bo Żółto-Czerwoni wygrali pod jego wodzą dwa z trzech spotkań.
Siemieniec staje przed ogromną szansą, bo władze podlaskiego klubu zapowiadają, iż nie zamierzają zwalniać go po sezonie.
- Umówiliśmy się, że jeśli utrzymamy się, to będziemy kontynuować współpracę - zadeklarował w telewizyjnym wywiadzie prezes Jagiellonii Wojciech Pertkiewicz.
Szansa na to jest duża, bo białostoczanom do osiągnięcia celu brakuje kilku punktów. Wielki krok ku temu Żółto-Czerwoni mogą uczynić w zbliżającym się starciu z Wartą. Poznański zespół z pewnością nie ułatwi Podlasianom zadania, bo zagra przecież o przedłużenie nadziei na europejskie puchary.
Kto będzie górą, Jagiellonia czy Warta? Adrian Siemienic czy Dawid Szulczek? Odpowiedź na to pytanie w sobotę - 29 kwietnia, o godz. 15. Początek spotkania na stadionie przy ul. Słonecznej o godz. 15.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?