Największym problemem Żółto-Czerwonych są kontuzje i Covid 19. Z tych powodów w przegranym 0:1 starciu z Legią Warszawa nie grał już nie tylko najlepszy strzelec Jagi Jesus Imaz, ale także Pavels Steinbors, Bogdan Tiru, Kacper Tabiś i Karol Struski, a w trakcie potyczki boisko opuścił Błażej Augustyn. Prawdopodobnie do spotkania z Górnikiem gotowy będzie tylko ten ostatni zawodnik.
Czytaj też: PKO Ekstraklasa. Jagiellonia ukarana po meczu z Legią Warszawa
Druga sprawa to słabe ostatnio w wydaniu drużyny trenera Ireneusza Mamrota pierwsze połowy spotkań, a już wręcz beznadziejne ich końcówki. W trzech meczach z rzędu Jaga traciła gole tuż przed gwizdkiem sędziego na przerwę.
- Nie chce mówić, że to przypadek, bo jak taka rzecz się powtarza, to znaczy, że coś jest nie tak. Musimy z tego wyciągnąć wnioski - mówił po spotkaniu z Legią w rozmowie z klubowymi mediami Jagiellonii obrońca Paweł Olszewski.
Oby tak się stało, bo chociaż beniaminek z Łęcznej zajmuje ostatnie miejsce w w tabeli, to z pewnością będzie umiał wykorzystać brak koncentracji przeciwnika i wcale nie jest w Białymstoku skazany na porażkę. Co prawda Górnik słabiutko radzi sobie na wyjazdach, gdzie nie odniósł jeszcze żadnego zwycięstwa, ale potrafił zremisować 0:0 na stadionie bardzo groźnego u siebie Śląska Wrocław.
Zespół z województwa lubelskiego ma też na koncie cenne remisy u siebie z liderującym Lechem Poznań (1:1), czy Rakowem Częstochowa (0:0). Drużyna trenera Kamila Kieresia grać zatem w piłkę potrafi i trzeba na nią uważać. Szczególnie na rutyniarzy - napastnika Bartosza Śpiączkę, który strzelił już w tym sezonie sześć goli, oraz kierującego środkiem pola zespołu z Łęcznej Janusza Gola.
Oby jednak Żółto-Czerwoni przezwyciężyli kłopoty kadrowe oraz słabość końcówek pierwszych połów i godnie pożegnali się z białostockimi kibicami. Przed nimi bowiem w tym roku jeszcze dwa bardzo trudne wyjazdy - do Gdańska i Częstochowy, w których o zwycięstwa będzie jeszcze trudniej niż w starciu z Górnikiem Łęczna.
Sobotni mecz w Białymstoku rozpocznie się o godz. 17.30, a poprowadzi go krakowski arbiter Sebastian Krasny.
PROGRAM 17. KOLEJKI
[b]Piątek: Stal Mielec - Wisła Płock (godz. 18), Górnik Zabrze - Śląsk Wrocław (20.30).
Sobota: Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Pogoń Szczecin (15), Jagiellonia Białystok - Górnik Łęczna (17.30), Lechia Gdańsk - Raków Częstochowa (20).
Niedziela: Zagłębie Lubin - Lech Poznań (17.30), Cracovia Kraków - Legia Warszawa (20).
Poniedziałek: Warta Poznań - Wisła Kraków (18).
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?