Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia Białystok wygrała dwa mecze. Hajto zastąpił Frankowskiego

Maciej Gromek/jagiellonia.pl
Maciej Makuszewski strzelił pierwszą bramkę dla Jagiellonii
Maciej Makuszewski strzelił pierwszą bramkę dla Jagiellonii Maciej Gilewski/jagiellonia.pl
Jagiellonia Białystok pokonała Ekranas Poniewież i Stomil Olsztyn. Tomasz Hajto zastąpił Franka. Tomasz Frankowski okulał w pierwszym sparingu.

Pierwszym przeciwnikiem Jagiellonii był Ekranas Poniewież, który przygotowuje się do meczu eliminacyjnego w Lidze Mistrzów.

Mistrz Litwy jest hegemonem na własnym podwórku i już od czterech lat nie pozostawia złudzenia kto jest najlepszą drużyną w tym kraju. Zdawać by się mogło, że jagiellończyków czeka ciężka przeprawa, ale tak nie było.

To Żółto-Czerwoni nadawali ton grze i to oni spokojnie konstruowali akcje, jednak pierwsza bramka padła dopiero w drugiej odsłonie meczu. W 55 minucie świetnym prostopadłym podaniem Makuszewskiego uruchomił Bekamenga. Filigranowy skrzydłowy Jagi w sytuacji sam na sam nie dał najmniejszych szans bramkarzowi Litwinów strzelając po długim rogu.

Druga bramka padła dopiero w 90 minucie za sprawą Dawida Plizgi. Wcześniej jednak na boisku iskrzyło. Bezradni Litwini coraz częściej agresywnie atakowali nogi jagiellończyków przez co doszło do dwóch spięć. Raz sędzia ukarał żółtą kartką Norambuenę i Tomkeviciusa, drugim razem wyrzucił z boiska Makuszewskiego i Baranauskasa. Wydarzenia z końcówki nie przyćmiły jednak dobrej postawy i zasłużonego zwycięstwa Żółto-Czerwonych.

Jagiellonia Białystok - Stomil Olsztyn. hajto za Frankowskiego

Gdyby nie wejście na boisko Tomasza Hajty oraz bramka Kupisza, to mecz ze Stomilem Olsztyn nie dostarczyłby nam wielu emocji.

Tomasz Frankowski już w pierwszej połowie biegał utykając i wiadomym było, że potrzebna będzie zmiana.

Kapitana Jagi jednak nie bardzo miał kto zastąpić, gdyż pozostali piłkarze zdatni do gry zaledwie pół godziny wcześniej zeszli z boiska (rozgrywali mecz z Ekranasem). Sztab podjął zatem decyzję, że na boisko wejdzie trener Tomasz Hajto. I trzeba przyznać, że wypadł nienajgorzej. Zagrał 45 minut na prawej pomocy Źółto-Czerwonych.

Na boisku długimi okresami wiało nudą, aż w końcu w samej końcówce do bramki trafił Kupisz. Jagiellonia wyszła z szybką kontrą. Dzalamidze zagrał do Pawłowskiego, który wpadł w pole karne i uderzył na bramkę przeciwnika. Golkiper zdołał jeszcze zmienić tor lotu piłki, ale wtedy do futbolówki dobiegł Kupisz i mocnym uderzeniem umieścił ją w siatce.

Jagiellonia zakończyła już zgrupowanie w litewskim Mariampolu. Tuż po meczu zawodnicy wsiedli do autokaru i wyjechali w drogę powrotną do Białegostoku. Przez najbliższy tydzień trenować będą w Pogorzałkach. W planach są jeszcze dwa sparingi: we wtorek o godzinie 17:00, na boisku w Dobrzyniewie Jagiellończycy zmierzą się z Radomiakiem Radom, natomiast w sobotę, już w drodze na Słowenie zagrają w Ząbkach z tamtejszym Dolcanem.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny