MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia Białystok testuje dwóch nwych zawodników (wideo, zdjęcia)

Tomasz Dworzańczyk
Brazylijczyk Marcus Vinicius trenuje z Jagiellonią
Brazylijczyk Marcus Vinicius trenuje z Jagiellonią fot. Wojciech Oksztol
Reprezentant Łotwy Denis Kaczanovs oraz Brazylijczyk Marcus Vinicius da Silva de Oliveira trenowali w poniedziałek z żółto-czerwonymi. Przydatność obu zawodników do drużyny ma do końca tygodnia ocenić trener Jagi Michał Probierz.

[galeria_glowna]
https://www.youtube.com/watch?v==70-lifq3JIk
Na razie jest za wcześnie, by coś o nich powiedzieć. Chyba niewielu jest ludzi, którzy podjęliby decyzję po jednych zajęciach - tłumaczy szkoleniowiec białostoczan.

30-letni Łotysz ostatnio grał w FK Ventspils na pozycji defensywnego pomocnika lub obrońcy. Ma na swoim koncie 27 występów w reprezentacji narodowej, gdzie debiut zaliczył przed trzema laty w spotkaniu przeciwko Islandii (wygrana Łotwy 4:0). W tegorocznej edycji rozgrywek Ligi Europy, do której przebił się Ventspils, nie zagrał jednak nawet minuty.

Drugim z testowanych zawodników jest Brazylijczyk Vinicius, który przebywa w Polsce od blisko dwóch lat. 25-letni napastnik jest wychowankiem Vasco da Gamy, a w naszym kraju zdążył zaliczyć występy w Piaście Choszczno, Czarnych Żagań, a ostatnio bronił barw trzecioligowego Zdroju Ciechocinek.

- Czasami w niższych ligach także trafiają się perełki. Trzeba tylko dobrze poszukać - komentuje Cezary Kulesza, wiceprezes Jagiellonii.

Walka wyeliminowała Bruno

Probierzowi głowę zaprząta sobotnie spotkanie z Lechią Gdańsk. Wiadomo, że nie zagra pauzujący za czwartą żółtą kartkę Bruno, który został w ten sposób upomniany podczas meczu z Polonią Bytom. Brazylijczyk ujrzał ją na własne życzenie, gdyż odkopnął piłkę po gwizdku sędziego.

- To było w ferworze walki. Nie mam w zwyczaju informować o dodatkowej karze za takie zagranie, bo takie sprawy reguluje wewnętrzny regulamin w klubie - tłumaczy Probierz.

Istnieje zagrożenie, że nie będzie gotowy do gry także Hermes, który nie trenował wczoraj z drużyną. Brazylijczyka czeka dziś kolejna rozprawa przed kieleckim sądem w sprawie podejrzenia o korupcję, ale nie tylko to było powodem nieobecności. W meczu w Bytomiu naciągnął mięsień dwugłowy.

- Hermes już biega. Decyzję o tym, czy będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu, podejmiemy po czwartkowych zajęciach - informuje Probierz.

W razie czego szkoleniowiec żółto-czerwonych będzie musiał skorzystać z któregoś z wariantów awaryjnych.

- Spokojnie, nie ma co się załamywać. Po to jest trener, żeby być gotowym na takie sytuacje. Na pewno Bruno i Hermes to podstawowi zawodnicy, ale po to mamy szeroką kadrę, żeby ich jakoś zastąpić - uspokaja Probierz.

Nie wiadomo, kto ewentualnie miałby przeciwko Lechii zagrać w środku pola, ale raczej nie będzie to Neil Hlavaty. Amerykanin co prawda jest jeszcze w Białymstoku, ale jeśli w tej rundzie zagra w żółto-czerwonych barwach, będzie to tylko spotkanie zespołu Młodej Ekstraklasy, z którym trenuje.

Szamo zwolniony na zastrzyk

Nieobecny na wczorajszych zajęciach był także bramkarz Grzegorz Szamotulski, ale zupełnie z innych powodów.

- Grzegorza zwolniłem na zastrzyk, gdyż wciąż nie jest on jeszcze w pełni sił po przebytej kontuzji i przechodzi rehabilitację - tłumaczy Probierz.

Pozostali zawodnicy (oprócz Andrzeja Niewulisa i Michała Renusza trenujących indywidualnie), ćwiczyli w komplecie. Trener Probierz sporo czasu poświęcił napastnikom, którzy pod jego okiem doskonalili skuteczność, sprawdzając przy tym umiejętności golkiperów Rafała Gikiewicza i Grzegorza Sandomierskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny