Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław online. Transmisja live w internecie na żywo

Tomasz Dworzańczyk [email protected] tel. 85 748 95 34
Pomocnik Jagi Łukasz Tymiński (z lewej) ma szansę na pierwszy skład praktycznie już do końca rundy jesiennej
Pomocnik Jagi Łukasz Tymiński (z lewej) ma szansę na pierwszy skład praktycznie już do końca rundy jesiennej Andrzej Zgiet
Przed meczem z Koroną Kielce zakładaliśmy, że do końca rundy jesiennej dobrze byłoby zdobyć 10 punktów. Ostatnie spotkanie zremisowaliśmy, ale ten cel nadal jest realny - twierdzi Tomasz Hajto, trener żółto-czerwonych.

Szkoleniowiec Jagi bardzo wysoko zawiesił poprzeczkę, bowiem to oznacza, że jego zespół musiałby wygrać trzy ostatnie mecze tej jesieni. Zważywszy na to, że białostoczanie w sumie w tym sezonie zanotowali właśnie tyle zwycięstw, to ta misja może być trudna.

- Powiedziałem tak, bo jestem ambitny i nie wycofuję się z tego. Przecież nie zadeklaruję, że chcę wszystko przegrać - tłumaczy Hajto. - Mamy niezłą passę, nieźle nam idzie na wyjazdach i trzeba to wykorzystać. Na pewno szkoda, że jeszcze nie potrafimy przełożyć tego na grę u siebie, ale nie znaczy to, że nie możemy stawiać sobie wysokich celów - dodaje.

Szykują się na Śląsk

Jagiellończycy po meczu z Koroną dostali dwa dni wolnego, a we wtorek już rozpoczęli przygotowania do najbliższego spotkania wyjazdowego ze Śląskiem Wrocław (niedziela, godz. 14.30). Wiadomo, że nie zagra w nim Tomasz Bandrowski.

- W meczu z Koroną bardzo dobrze zagrał Łukasz Tymiński. To zawodnik o podobnej charakterystyce do Bandrowskiego. Obaj nie dysponują ostatnim podaniem. Gra Tomka może i jest trochę bardziej efektowna i z tego względu może się podobać, ale jeśli chodzi o walory defensywne, poziom obu graczy jest porównywalny - twierdzi Hajto.

To Bandrowski jednak, jeśli tylko był zdrowy, był dotąd pierwszym wyborem trenera Jagi. Problem w tym, że prawdopodobnie rundę jesienną zakończy z zaledwie pięcioma występami, bo od początku sezonu ma kłopoty zdrowotne. Wcześniej narzekał np. na uraz kaletki biodrowej, teraz doszła ospa. Poza tym, w kuluarach mówi się, że piłkarz ma dość trudny charakter.

- W styczniu, kiedy Tomek nas potrzebował i przyszedł do klubu - robił wszystko, co od niego wymagaliśmy. Współpraca układała się super i na nim między innymi opieraliśmy budowę zespołu. Ostatnio jednak powoli podąża własną ścieżką - kwituje Hajto.

Zaczęło się testowanie

Oprócz Bandrowskiego i kontuzjowanego od dłuższego czasu Tomasza Porębskiego do dyspozycji szkoleniowca na najbliższy mecz powinni być wszyscy pozostali jagiellończycy. We wtorek piłkarze trenowali w Pogorzałkach. Oprócz zawodników z pierwszego zespołu na zajęciach stawiło się też kilku testowanych graczy z niższych lig.

- Takie sprawdzenie nic nie kosztuje. Potrzebujemy jakości w grze ofensywnej, więc zaprosiliśmy zawodników, dysponujących choćby niezłą szybkością - uważa Hajto. - Na pewno po jednym treningu nie powiem, czy ktoś się nadaje, czy nie. W ten sposób można tylko kogoś skrzywdzić wystawiając zbyt niską ocenę, lub kogoś przecenić, oceniając za dobrze. Do końca tygodnia będziemy im się jeszcze przyglądać. Sprawdzimy też jak wyglądają w grze wewnętrznej z zespołem z Młodej Ekstraklasy.

Test-mecz zaplanowany jest w środę na godz. 13 w Pogorzałkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny