Presja? Ależ skąd, taki mecz to czysta przyjemność. Większy stres jest, kiedy gra się w barażach o utrzymanie się w lidze. Nikogo nie muszę motywować, bo jeśli tak by było, to ten ktoś nie nadaje się do profesjonalnego futbolu - mówi trener Jagiellonii Michał Probierz.
Żółto-czerwoni zdają sobie jednak doskonale sprawę z tego, o co przyjedzie im grać.
- Wiemy, że drugie miejsce się nie liczy. By móc wystąpić na przykład w Stuttgarcie, Turynie, czy na Anfield Road w Liverpoolu musimy wygrać. I z takim nastawieniem jedziemy do Bydgoszczy. Chcemy szybko strzelić gola, a potem drugiego, by nie było jakiejś niepotrzebnej nerwówki - dodaje opiekun białostoczan.
W puli jest 1,2 miliona złotych
Jaga gra o naprawdę duże pieniądze. Z Polskiego Związku Piłki Nożnej, od sponsora tytularnego pucharu - firmy Remes, z klubu i z miasta nazbierała się pula prawie miliona dwustu tysięcy złotych.
Jednak nie tylko pieniądze są ważne.
- Gramy dla Jagiellonii, bo byłby to największy sukces w historii klubu. Gramy dla kibiców, którzy zawsze nas wspierają, no i dla siebie, bo takie trofeum w piłkarskim życiorysie to dla każdego z nas wielka sprawa - mówi bramkarz Rafał Gikiewicz.
Probierz nie zdradził jeszcze podstawowego składu, ale Giki może być raczej pewny miejsca w bramce. Z wyjątkiem spotkania w Tychach z GKS to on występował przez całą pucharową przygodę żółto-czerwonych w tym sezonie i nie zawodził. Jest więc mało prawdopodobne, by szanse otrzymał etatowo broniący w lidze Grzegorz Sandomierski.
Na sto procent jest też pewne, że W Bydgoszczy nie zagra Thiago Cionek, który pauzuje za żółte kartki.
- Nawet trudno powiedzieć, jak mi z tego powodu jest przykro. Nie wiem, jakie są przepisy, ale chciałbym być z kolegami na ławce rezerwowych. I tak nie wiem, jak wytrzymam, nie mogąc występować - mówi ze smutkiem Cionek.
Franek nie trenował
Kilkudziesięciu kibiców, którzy wczoraj na ostatni przed wyjazdem trening Jagi w Białymstoku, zaniepokoiła nieobecność na zajęciach Tomasza Frankowskiego. Najlepszy strzelec białostoczan z ławki rezerwowych przyglądał się poczynaniom kolegów.
- Mam od pewnego czasu kłopoty ze ścięgnem Achillesa i powinienem trochę odpocząć. Ale nie sądzę, bym nie mógł wystąpić w Bydgoszczy - uspokaja Franek.
Uraz kapitana i pauza Cionka to na szczęście jedyne zmartwienie sztabu medycznego żółto-czerwonych. Pozostali piłkarze są do dyspozycji Probierz i trener Podlasian będzie miał duże pole manewru przy ustalaniu podstawowego składu na mecz z Pogonią.
W piatek w Bydgoszczy na stadionie im. Zdzisława Krzyszkowiaka Jaga będzie trenować o godz. 15.30. Godzinę później zaplanowana jest konferencja prasowa, a po niej ćwiczyć będzie ekipa ze Szczecina.
Probierz nie lekceważy rywala, który przecież wyeliminował już trzy kluby z ekstraklasy (Polonię Warszawa, Piasta Gliwice i Ruch Chorzów), ale nie wyobraża sobie, by trofeum pojechało do Szczecina.
- Z całym szacunkiem, ale jeśli będziemy się bali Pogoni, to nie zasłużyliśmy na grę w europejskich pucharach - uważa Probierz. W szczecińskiej drużynie jest kilku doświadczonych ligowców i ciekawi młodzi piłkarze. Ale my mamy jasno określony cel i musimy go osiągnąć - dodaje.
Cisza medialna
W obozie pierwszoligowca trudno się czegoś dowiedzieć, bo trener Piotr Mandrysz zarządził zakaz udzielania wywiadów już od poniedziałku. Trochę to dziwne, bo właśnie teraz oczy piłkarskiej Polski zwrócone są na Białystok i Szczecin i można kreować wizerunek medialny klubu. No, ale to zmartwienie Portowców, a nie nasze.
Wiadomo jednak, że Mandrysz nie będzie mógł skorzystać z usług dwóch bramkostrzelnych zawodników: Napastnika Marcina Klatta (kontuzja) i byłego jagiellończyka - pomocnika Piotra Petasza (żółte kartki). Prawdopodobnie do nieobecnych dołączy także Krzysztof Hrymowicz, który uskarża się na kontuzja i nie trenuje z zespołem.
Relację na żywo ze spotkania będzie można śledzić w artykule Jagiellonia Białystok - Pogoń Szczecin - finał Remes Pucharu Polski - na żywo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?