Od początku inicjatywa należała do Żółto-Czerwonych, ale przez pewien czas ich akcje były składne tylko do pola karnego przeciwników, ale szwankowało ostatnie podanie. W końcu jednak klarowne okazje do objęcia prowadzenia pojawiły się. Dwie znakomite szanse miał Dominik Marczuk. Za pierwszym razem udaną interwencją popisał się bramkarz Ordabasy, a potem skrzydłowy Jagi spudłował.
Pomylił się również Jesus Imaz, a z potężnym uderzeniem Pululu poradził sobie golkiper ekipy z Szymkentu. Kiedy wydawało się, że gol dla Żółto-Czerwonych jest tylko kwestą czasu, uderzyli Kazachowie. W niegroźnej sytuacji Adrian Dieguez źle przyjął piłkę i próbując ratować sytuację sfaulował w polu karnym rywala, a z 11 metrów Zlatana Alomerovicia pokonał Jewhenij Makarenko.
Jagiellonia - Ordabasy 2:2. Afimico Pululu wymierzył sprawiedliwość
Drużyna trenera Adriana Siemieńca wyrównała jeszcze przed przerwą. Przy oddawaniu strzału sfaulowany został Rui Nene, a z rzutu karnego sprawiedliwość wymierzył Pululu i po 45 minutach był remis 1:1.
- Byliśmy w pierwszej połowie zespołem dominującym, stwarzającym sobie sytuacje, co cieszy. Skuteczność nie jest jeszcze na najwyższym poziomie, ale to taki okres. Chłopaki czują w nogach ciężkie treningi i zmęczenie się na to nakłada. Wiadomo jednak, że najważniejsze są mecze ligowe - skomentował w klubowej telewizji dyrektor sportowy Jagiellonii Łukasz Masłowski.
W drugiej połowie trener Siemieniec dokonał kilku zmian w składzie, ale obraz gry nie zmienił się. Jagiellonia prowadziła grę w ataku pozycyjnym, a ekipa Ordabasy szukała swoich szans kontrach. Po przechwycie gola strzelili jednak Jagiellończycy. Na środku poiska futbolówkę odebrał rywalom specjalista od takich zagrań - Taras Romanczuk i idealnie podał do Jose Naranjo, a Hiszpan wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem.
Jagiellonia - Ordabasy 2:2. Niewykorzystane sytuacje zemściły się
Kazachowie ruszyli do odrabiania strat i na ich połowie zrobiło się więcej miejsca. Po szybkich wypadach kilkukrotnie mógł to wykorzystać Wojciech Łaski. Najpierw pomocnika Jagi uderzył mocno pod poprzeczkę po wrzutce Tomasza Kupisza, ale golkiper rywali popisał się efektowną paradą. Potem Łaski przegrał dwa pojedynki z bramkarzem Ordabasy.
Niewiele do zamknięcia meczu zabrakło też Naranjo, który finalizował strzałem ciekawą akcję 17-letniego Szymona Stypułkowskiego. Jak wiadomo, niewykorzystane sytuacje się mszczą i tuż przed końcem Kazachowie doprowadzili do wyrównania. Z niewielkiej odległości Sławomira Abramowicza uderzeniem głową zaskoczył jeden z testowanych przez rywali piłkarzy.
Ostatni sparing na obozie w Belek Jagiellonia rozegra 31 stycznia (środa), a jej rywalem będzie ukraińska Zoria Ługańsk.
WYNIK
- Jagiellonia Białystok - Ordabasy Szymkent 2:2 (1:1).
- Bramki: 0:1 - Makarenko (42), 1:1 - Pululu (45-karny), 2:1 - Naranjo (59), 2:2 - zawodnik testowany (89).
- Jagiellonia: Zlatan Alomerović (46. Sławomir Abramowicz) - Michal Sacek (31. Dusan Stojinović, 80. Paweł Olszewski), Jetmir Haliti (31. Mateusz Skrzypczak), Adrian Dieguez (60. Jetmir Haliti), Bartłomiej Wdowik (60. Jakub Lewicki), Dominik Marczuk (60. Tomasz Kupisz), Jarosław Kubicki (46. Michal Sacek, 80. Szymon Stypułkowski), Rui Nene, (46. Taras Romanczuk), Kristoffer Hansen (46. Jose Naranjo), Jesús Imaz (46. Wojciech Łaski), Afimico Pululu (46. Kaan Caliskaner).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?