Wiem, że powtarzaliśmy to już często, ale mam nadzieję, że to ostatni raz zapowiadamy przerwanie passy meczów bez zwycięstwa na wyjeździe i w Wodzisławiu nam się uda - mówi pomocnik Hermes.
Rzeczywiście, 734 dni bez triumfu na obcym boisku to bardzo długo. Ważniejsze jednak jest to, że konkurenci nie zasypiają gruszek w popiele i bezpieczne miejsca w tabeli mogą się znacznie oddalić. Przyczyną kłopotów jest zgubienie przez Jagę punktów w Białymstoku w zremisowanym bezbramkowo meczu z Lechią Gdańsk.
- Sam byłem zaskoczony, że Lechia grała tak defensywnie i mieliśmy kłopoty ze stwarzaniem sobie sytuacji podbramkowych - wspomina Hermes. - Teraz powinno być inaczej. Remis Odrze nic nie daje i gospodarze muszą atakować. W środku pola powinno być luźniej. A to szansa dla nas - dodaje.
Atak też musi się przełamać
Dobrą wiadomością jest powrót do zespołu, po pauzie za nadmiar żółtych kartek, rozgrywającego Bruno, co powinno znacznie poprawić siłę ofensywną drużyny Michała Probierza. Brazylijczyk potrafi uderzyć z dalszej odległości, ale także niekonwencjonalnym podaniem uruchomić napastników - Tomasza Frankowskiego i Kamila Grosickiego. "Franek"i "Grosik" mają w Wodzisławiu do przełamania własną złą passę. Groźnemu duetowi nie udało się jeszcze bowiem w tym sezonie strzelić w lidze gola poza własnym boiskiem. Obaj zdobyli po bramce w wygranym 2:1 starciu z Odrą na inaugurację ligi, więc może uda im się powtórzyć swój wyczyn w rewanżu.
Wyprawa do Wodzisławia będzie szczególna dla Krzysztofa Króla. Lewy obrońca żółto-czerwonych wychował się bowiem w tamtejszej szkółce piłkarskiej.
- Nie pora na sentymenty. Musimy wrócić ze zwycięstwem. Nieważne, w jakim stylu je wywalczymy. Możemy je wyszarpać, wygryźć, wydrzeć. Wiem, że Odra jest w podobnej sytuacji, dlatego zanosi się na walkę na całego. Jesteśmy na nią przygotowani - zapowiada Król.
Niepewny bramkarz, dziurawa obrona
Odra jak najbardziej leży w zasięgu jagiellończyków. W bramce zabraknie byłego gracza białostockiego klubu - Adama Stachowiaka, który leczy kontuzję barku. Jego zmiennik - Michał Buchalik w dwóch spotkaniach wpuścił aż siedem goli (cztery ze Śląskiem Wrocław i trzy z Wisłą Kraków).
Ale to nie tylko 20-letni golkiper gra niepewnie. Dziurawa jest cała defensywa. I chociaż na spotkanie z Jagą do składu wróci po karze za żółte kartki Jacek Kowalczyk, to i tak przed naszymi piłkarzami otwiera się niepowtarzalna szansa, by poprawić swój dorobek strzelecki.
Na dodatek w Wodzisławiu polscy udziałowcy toczą wojnę z czeskimi. Ostatnio doszło do spięcia na tle nominacji nowego trenera. Czesi nie chcieli zaakceptować kandydatury Michała Brosza i w środę nie poprowadził on zajęć zespołu.
Dopiero wczoraj udało się osiągnąć porozumienie i Odra wybiegnie przeciwko Podlasianom z nowym opiekunem. Jagiellonia jest w stanie zepsuć mu debiut i oby dopięła swego.
Program 16. KOLEJKI
Piątek: Zagłębie Lubin - Legia Warszawa (godz. 20).
Sobota: Cracovia Kraków - Śląsk Wrocław (14.45),
GKS Bełchatów - Polonia Bytom (16.15), Odra Wodzisław - Jagiellonia Białystok (17), Lech Poznań - Piast Gliwice (19.15).
Niedziela: Polonia Warszawa - Korona Kielce (14.45), Ruch Chorzów - Wisła Kraków (14.45).
Mecz: Arka Gdynia - Lechia Gdańsk (1:2) został rozegrany awansem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
