MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia Białystok ma pretensje do sędziego. Adam Lyczmański źle sędziował

Tomasz Dworzańczyk
Wisła Kraków - Jagiellonia Białystok 3:1
Wisła Kraków - Jagiellonia Białystok 3:1 Michał Kardasz/Jagiellonia.net
Nie milkną echa sobotniego meczu żółto-czerwonych z Wisłą Kraków, przegranego przez Jagę 1:3. Sędzia Adam Lyczmański publicznie przyznał się do błędów, które wypaczyły wynik spotkania. Arbiter przeprasza kibiców, piłkarzy i trenera Czesława Michniewicza.

- Dobrze, że pan Lyczmański nas przeprosił. Tylko co z tego, skoro punktów i tak nie odzyskamy - komentuje szkoleniowiec Jagiellonii.

Michniewicz po meczu był zły na sędziego, ale jeszcze bardziej rozzłościła go wypowiedź trenera przeciwników Roberta Maaskanta. Holender na konferencji prasowej przekonywał, że wyrównujący gol dla Wisły był zdobyty prawidłowo. W obliczu tego, że do błędu przyznał się nawet arbiter spotkania, wygląda to - delikatnie mówiąc - śmiesznie.

- Jestem zniesmaczony tym, co usłyszałem. Osobiście nie chciałbym, żeby moja drużyna wygrała w ten sposób, a rywale byli tak rozżaleni po meczu - mówi Michniewicz.

Nie był szczęśliwy

Rzeczywiście, piłkarze Jagiellonii długo nie mogli pogodzić się z porażką. Najbardziej przybity był strzelec jedynego gola dla białostoczan - Jan Pawłowski. 18-latek zdobył swoją premierową bramkę w ekstraklasie. Niestety, radość odebrał sędzia, który w 79. minucie uznał nieprawidłowo strzelonego gola dla gospodarzy.

- Złość jeszcze nie przeszła. Każdy, kto widział spotkanie, wie dlaczego nie zdobyliśmy punktów - mówi Pawłowski.

Utalentowany napastnik w Krakowie mógł pokusić się nawet o większą zdobycz, bowiem na początku meczu miał bardzo podobną sytuację, której jednak nie wykorzystał.

- Strzeliłem za lekko i w ogóle źle to rozwiązałem. Ale przy drugiej okazji wszystko już wyszło tak, jak chciałem - zauważa Pawłowski, który chwilę po strzeleniu gola został zmieniony przez Tomasza Frankowskiego. - Nie wiedziałem, że szykowana jest zmiana. Zobaczyłem ją dopiero po zdobyciu bramki - przyznaje piłkarz.

Są powody do optymizmu

Mimo porażki w grze białostoczan było sporo pozytywów. Oprócz Pawłowskiego na słowa pochwały zasłużył Marko Cetkovic, który przez Canal+ został wybrany graczem meczu i znalazł się w jedenastce kolejki. Dobry mecz rozegrał Rafał Grzyb, który m.in. popisał się znakomitym podaniem do Frankowskiego, ale Franek zmarnował świetną okazję.

Uzupełnieniem dobrych wiadomości jest to, że uraz Grzegorza Bartczaka nie powinien wykluczyć go z sobotniego meczu z PGE GKS Bełchatów.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny