MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia Białystok - Korona Kielce. Transmisja meczu w internecie

Tomasz Dworzańczyk [email protected]
Martin Baran (z lewej) i jego koledzy z białostockiej Jagiellonii mają dziś okazję, by dobrym występem przeciwko Koronie zmazać plamę  po nieudanym, ostatnim meczu ze Śląskiem
Martin Baran (z lewej) i jego koledzy z białostockiej Jagiellonii mają dziś okazję, by dobrym występem przeciwko Koronie zmazać plamę po nieudanym, ostatnim meczu ze Śląskiem Wojciech Wojtkielewicz
Jagiellonia zagra dziś ostatni raz w tym sezonie przed własną publicznością. Rywalem będzie Korona Kielce.

Do zakończenia sezonu pozostały jeszcze dwie kolejki, ale wszystkie najważniejsze rozstrzygnięcia w ekstraklasie już zapadły. W tej sytuacji jedyną stawką dzisiejszego starcia Jagiellonii Białystok z Koroną Kielce jest tylko wyższe miejsce w tabeli grupy spadkowej.

- Na pewno naszym celem jest zwycięstwo w tym meczu, ale też, a może przede wszystkim, dobra gra - mówi Mateusz Piątkowski. - Wszyscy jesteśmy mocno rozczarowani tym sezonem i dlatego chcielibyśmy przynajmniej zostawić po sobie dobre wrażenie - dodaje.

Białostoccy fani na ostatni mecz ze Śląskiem Wrocław stawili się w całkiem niezłej liczbie, choć spotkanie pozbawione było prawdziwej stawki. W zamian piłkarze uraczyli ich mizernym widowiskiem, które przegrali 0:3. Teraz trudno oczekiwać, że kibice tłumnie przyjdą na mecz, skoro są w ten sposób traktowani.

- Nie lekceważymy kibiców, po prostu ten mecz nam nie wyszedł. Szybko straciliśmy bramki, później próbowaliśmy coś robić, ale kompletnie nic się nie kleiło - przyznaje Piątkowski. - Wierzę, że przeciwko Koronie zagramy dużo lepiej. Trzeba od samego początku wyjść z bojowym nastawieniem. Innego wyjścia nie ma - dodaje.

Piłkarze, po czwartkowym meczu ze Śląskiem, mieli długą i obfitującą w mocne słowa analizę spotkania. Trener Michał Probierz miał wiele pretensji zarówno do gry każdej z formacji, jak i konkretnych zawodników. Szczególnie oberwało się graczom, którzy popełniali błędy w wyprowadzaniu piłki, kosztujące w zasadzie stratę wszystkich trzech bramek.

- Każdy chce grać jak Barcelona, ale do tego potrzeba jeszcze dużej odpowiedzialności. Nie możemy popełniać takich błędów, bo zespół klasy Śląska od razu to wykorzysta - przekonuje Probierz.

Szkoleniowiec już zaczął czystkę w zespole. Od początku jego ponownej pracy z Jagiellonią, z klubem pożegnało się czterech piłkarzy (Portugalczycy Nuno Nogueiro i Tiago Targino oraz Fin Joel Perovuo i Szwed Sebastian Rajalakso), ale to dopiero początek.

- Chcemy spolszczyć zespół, dobrać odpowiednie proporcje, bo graczy z zagranicy jest obecnie trochę za dużo - nie ukrywa Probierz.

W tej sytuacji prawdopodobnie z Jagą pożegna się po sezonie Albańczyk Bekim Balaj. Podobny los może spotkać także Gruzina Giorgi Popchadze, który w ostatnich meczach sezonu znacznie obniżył loty. Większych szans na dłuższy pobyt w Białymstoku nie ma też Jakub Tosik, który co prawda jest Polakiem, ale swoją grą w minionym sezonie nikogo nie porwał. Piłkarzy do odstrzału może być więcej.

- W ostatnich dwóch meczach niektórzy zawodnicy będą mieli okazję, żeby coś udowodnić - zapowiada Probierz.

Szkoleniowiec Jagi już myśli o przyszłości i na ławce rezerwowych w dzisiejszym meczu z Koroną może pojawić się kilku debiutantów z zespołu rezerw. Białostocka młodzież powinna mieć zresztą u obecnego trenera łatwiej niż u jego poprzednika. Jest już pewne, że niechciani przez Piotra Stokowca Karol Mackiewicz i Tomasz Porębski wrócą latem z wypożyczenia do Wigier Suwałki. Podobnie jak Damian Kądzior, zesłany na podobnej zasadzie do Motoru Lublin.

Zanim jednak ruszą przygotowania do kolejnego sezonu, trzeba jeszcze jakoś bez większego wstydu dograć obecny. To nie będzie prostą sztuką, bo do końca rozgrywek wyłączony jest z gry Michał Pazdan, który znów ma problemy z kolanem i trenerzy doszli do wniosku, że nie ma sensu pogłębiać urazu.

Ale dzisiejszy przeciwnik Jagi takich problemów ma dużo więcej. W Koronie zabraknie m.in. Piotra Malarczyka i Jacka Kiełba (za kartki) oraz Pawła Sobolewskiego, Pawła Golańskiego, Zbigniewa Małkowskiego i Wojciecha Małeckiego (kontuzje).

Dzisiejsze spotkanie zostanie rozegrane o godz. 20.30 na stadionie przy ul. Słonecznej.

Jagiellonia Białystok vs. Korona Kielce

link 1

link 2

link 3

link 4

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny