Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia Białystok chce kupić zawodników Polonii Warszawa

Wojciech Konończuk
Z zawodników Polonii Warszawa najbliżej podpisania kontraktu z Jagiellonią Białystok jest bramkarz Sebastian Przyrowski
Z zawodników Polonii Warszawa najbliżej podpisania kontraktu z Jagiellonią Białystok jest bramkarz Sebastian Przyrowski Wojciech Oksztol
Sytuacja na rynku transferowym zmienia się z dnia na dzień. Dlatego z oceną naszych działań trzeba się wstrzymać do zamknięcia okienka - mówi prezes Jagi Cezary Kulesza.

Jak na razie żółto-czerwonym udało się pozyskać kilku wartościowych zawodników - Filipa Modelskiego z Bełchatowa, Michała Pazdana z Górnika Zabrze i Tomasza Zahorskiego z Duisburga. Teraz na celowniku Jagi znaleźli się gracze Polonii Warszawa.

Stołeczny klub rozsypuje się i prawdopodobnie zostanie przeniesiony z Warszawy do Katowic. Piłkarze odchodzą, ale wcale nie jest łatwo ich pozyskać.

- To dobrzy gracze i chce ich kilka klubów. Poza tym za darmo nikt ich przecież nie odda. Mamy co prawda zielone światło od prezesa Polonii Janusza Wojciechowskiego, prowadzimy z nimi rozmowy, ale sprawa nie jest wcale taka łatwa do sfinalizowania - tłumaczy Kulesza.

50 procent szans

Najbliżej przyjścia do Białegostoku jest bramkarz Sebastian Przyrowski. Golkiper zmieni barwy klubowe, o ile rozwiąże kontrakt z Czarnymi Koszulami. Zaawansowana jest też sprawa pozyskania pomocnika Pawła Wszołka i tu wszystko zmierza w dobrym kierunku.
Jagiellonia jest też zainteresowana pozyskaniem reprezentacyjnego obrońcy Tomasza Jodłowca i Gruzina Władimera Dwaliszwilego.

- W obu przypadkach nasze szanse na ściągnięcie ich oceniam na 50 procent - informuje prezes Jagiellonii.

Z zawodników testowanych dobre opinie zbiera kameruński napastnik Christian Bekamenga.

- Jest wolnym zawodnikiem i nie trzeba za niego płacić. Przebywa z zespołem na obozie w Mariampolu, sztab trenerski przygląda mu się i zobaczymy, czy u nas zostanie - kontynuuje Kulesza.

Warto też wspomnieć o ściągniętym latem i mającym przed sobą wielkie perspektywy Macieju Gajosie z Rakowa Częstochowa.

Jeśli udałoby się sfinalizować wszystkie transfery, to letnie polowanie Jagi wyglądałoby imponująco.

- Z zachwytami nad transferami trzeba poczekać, bo jeszcze wiele może się zmienić. A poza tym i tak najważniejsze jest, jak zespół będzie spisywać się w rozgrywkach ligowych. Jeśli będziemy grać dobrze, to i transfery ocenimy na plus. Jeśli, odpukać - nie - to nie ma znaczenia, jakie nazwiska ściągnęliśmy - uważa sternik żółto-czerwonych.

Konkretów nie ma

W kadrze naszej drużyny jeszcze wiele może się zmienić. Już pod koniec rundy wiele mówiło się o zainteresowaniu innych klubów, w tym zagranicznych, jagiellończykami: skrzydłowymi Tomaszem Kupiszem oraz Maciejem Makuszewski, a także obrońcą Thiago Cionkiem.

- Wiele jest telefonów z zapytaniami o nich i o innych naszych zawodników. Pierwszoligowcy chętnie widzą na przykład u siebie napastnika Jasia Pawłowskiego. Ale konkretnej oferty jeszcze nikt nam nie złożył - kończy Kulesza.

Na razie z Jagiellonii odeszli m.in. bramkarz Grzegorz Sandomierski, pomocnicy Marko Cetkovic i Marcin Burkhardt oraz napastnik Grzegorz Rasiak.

Agenci szukają drużyny, która zechce wypożyczyć Czarnogórca Ermina Seratlica i Ormianina Roberta Arzumanjana.

Okienko transferowe w Polsce zamknie się 31 sierpnia.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny