Wygląda na to, że realizowana przez miasto inwestycja nie będzie miała zbyt wiele wspólnego z parkingiem Parkuj i Jedź. Będzie to zwykły, spory parking, realizowany na miejskiej, zadrzewionej działce, zbudowany za publiczne pieniądze. Tuż przy nowo budowanych przez dewelopera blokach - mówi Paweł Łuksza z Inicjatywy dla Białegostoku.
Ten - startujący w ostatnich wyborach samorządowych - ruch miejski wysłał do władz miasta pytania na temat inwestycji przy ul. Filipowicza (to droga na obrzeżach miasta prowadząca w kierunku Hryniewicz) w pobliżu wysokich bloków przy ul. Wiadukt. Ma tam powstać pierwszy w Białymstoku parking typu Parkuj i Jedź.
Idea jest taka, że ktoś przyjeżdżający do miasta zostawia samochód na obrzeżach i aby udać się do centrum przesiada się np. do autobusu. Takie rozwiązania stosowane są już w wielu polskich miastach.
Czytaj też: Białystok będzie miał pierwszy parking typu Parkuj i jedź. Na około 100 miejsc
Tyle, że tutaj z parkingu będzie mógł korzystać każdy, a nie tylko kierowca, który zechce zostawić na obrzeżach auto. Anna Kowalska z magistratu tłumaczy to tym, że miasto buduje parkingi, które z założenia mają mieć charakter ogólnodostępny.
- Ogólnodostępność wyklucza montowanie szlabanów wjazdu/wyjazdu oraz ograniczenie dostępu do planowanego parkingu, co też oznacza, że parking będzie bezpłatny - mówi.
Według Pawła Łukszy za tym, że będzie to zwykły parking, a nie parking typu Parkuj i Jedź przemawia brak stacji BiKeR, brak powiązania ze stacją kolejową oraz brak konkretów odnośnie zwiększenia liczby linii autobusowych.
- Wątpię, by ktokolwiek z mieszkańców sąsiednich gmin przesiadał się tam na komunikację miejską. Z jednej strony z ust prezydenta słyszymy o kłopotach finansowych miasta i cięciach wydatków, m.in. na edukację, z drugiej zaś lekką ręką sponsorujemy deweloperowi zwykły parking za ponad 700 tys. zł. Czegoś tu nie rozumiem - twierdzi Paweł Łuksza.
Anna Kowalska mówi, że uzasadnieniem lokalizacji parkingu są pomiary ruchu drogowego. - Zostały przeprowadzone w ramach analizy ruchu dla inwestycji polegającej na budowie włączenia drogi do Hryniewicz - podkreśla.
Dodaje, że parking będzie się znajdował się tuż obok budowanej właśnie pętli autobusowej przy ul. Filipowicza. - Po jej oddaniu do użytku planowane są zmiany w obsłudze komunikacyjnej tego rejonu miasta. Uwzględniające faktyczne potrzeby, warunki porozumienia z gminą Juchnowiec Kościelny, jak również potencjalnych klientów parkingu. Planowana inwestycja znajduje się też w pobliżu stacji rowerowej BiKeR przy ulicy Wiadukt (rejon przystanku autobusowego Wiadukt/Kościół) - wyjaśnia urzędniczka.
Czytaj też: Będzie skrzyżowanie ze światłami, zamiast ronda. Rusza przebudowa przy jednostce wojskowej [ZDJĘCIA]
Paweł Łuksza ubolewa, że miasto nie podaje konkretów jeśli chodzi o to linie autobusów, które będą odjeżdżały ze wspomnianej pętli. - Natomiast stacja BiKeR, o której mowa oddalona jest o ok. 600 metrów od planowanego parkingu. Żaden kierowca nie będzie więc szedł ponad pół kilometra, aby przesiąść się na rower - mówi.
Na pustym dziś terenie ma się zmieścić ok. 100 aut. Działka ma powierzchnie ok. 0,5 ha. Dodatkowo powstaną też drogi manewrowe, chodniki oraz oświetlenie.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?