Ile zarabia Święty Mikołaj

Praca Mikołaja jest ciekawa, ale też ciężka. W tym zawodzie mile widziani są panowie z brzuszkiem i z odpowiednim tonem głosu. Najlepiej zarabia się w Wigilię.

Na rynku coraz mocniej rozpychają się profesjonalne firmy, dla których okres świąteczny jest tylko jedną z wielu okazji do zaproponowania swych usług. Osoby zajmujące się dorywczo tą profesją mogą liczyć raczej na zlecenia od indywidualnych klientów, najczęściej - od rodzin chcących zrobić przyjemność maluchom i zaprosić takiego Mikołaja do siebie.

Jeśli imprezę mikołajkową organizuje firma, skorzysta raczej z usług profesjonalistów, którzy mają już opracowany cały scenariusz imprezy i doświadczenie w jej prowadzeniu. Podobnie jest w marketach i galeriach handlowych, gdzie korzysta się z usług profesjonalnych firm, które są w stanie odpowiednio przeprowadzić akcje promocyjne przyciągające klientów.

Kto chce dorobić sobie jako gwiazdor, niech najlepiej od razu zgłosi się do firmy "Mikołajowej". W zależności od wielkości miasta, jest ich od kilku do kilkudziesięciu. Firmy coraz częściej oczekują od kandydatów nie tylko doświadczenia i miłej prezencji. Przyda się też niewielki brzuszek, odpowiedni głos i umiejętność pracy z dziećmi. Czasem oczekiwana jest znajomość angielskiego, wszak rodzin mieszanych w Polsce jest coraz więcej.

Szansa zatrudnienia, a właściwie współpracy, wzrasta, gdy ma się własny strój i ekwipunek Mikołaja. Wręczenie prezentów dzieciom klientów sklepu czy pracowników przedsiębiorstwa to jednak tylko wycinek zleceń, jakimi Mikołaje się zajmują. Mogą przywieźć prezenty stałym klientom firmy. Wręczą ulotki reklamowe przed jej siedzibą. Intratnym zajęciem jest również obsługa imprez świątecznych w żłobkach, przedszkolach i szkołach. Tego typu zlecenia to przynajmniej 2-3 godziny dobrze płatnej pracy. Pod warunkiem, że Mikołaj ma przygotowany scenariusz imprezy i potrafi ją poprowadzić niczym konferansjer.

Ekstra zarobek można osiągnąć przy współpracy z fotografami, którzy chętnie zrobią zdjęcia dzieci tonących w uściskach gwiazdora na tle świątecznych dekoracji. Jeśli "świętemu" mają towarzyszyć również przyjaciele - renifery, elfy czy śnieżynki, stawki za imprezę są wyższe. Godzina może kosztować w takim przypadku nawet ponad 400 złotych.

Odwiedziny gwiazdora w firmie albo udział w akcji świątecznej w przedsiębiorstwie to dla zamawiającego zazwyczaj koszt 250-300 złotych za godzinę, przy czym faktura jest obowiązkowa. Z tego około 40 procent zostaje w kieszeni Mikołaja, a resztę zabiera firma, dla której "święty" pracuje.

Najwięcej zarobić można  w Wigilię na wizytach domowych. "Przypadkowi" Mikołaje (prywatne osoby, które jednorazową usługę będą świadczyć bez umowy), życzą sobie powyżej 50 złotych za mniej więcej półgodzinną wizytę. "Zawodowcy" mogą zażądać nawet 250 złotych za spełnienie marzeń dziecka. Im bliżej 24 grudnia, tym ceny wyższe. Zdarza się, że kto teraz zamówi gwiazdora na Wigilię, zapłaci mu np. 50 zł. Niebawem  stawka będzie podwójna.