Sprawdziliśmy, gdzie w Bielsku Podlaskim można bawić się na Sylwestra, zapytaliśmy o atrakcje i ceny. Oto nasz raport:
Bar Lewar
Każda para płaci 400 zł złotych i nie musi martwić się o jedzenie ani o napoje - również te alkoholowe. Będzie można jeść i pić, ile tylko dusza zapragnie! Na balujących czeka m.in. sześć gorących dań, przystawki i swojskie wędliny według własnej receptury. Jeden szampan na cztery osoby. Impreza jest planowana na około 150 osób. - Wprawdzie w naszej sali zmieści się dużo więcej osób, ale przecież na Sylwestra każdy chce tańczyć, dlatego chcemy dać ludziom więcej miejsca - mówi Olga Szymczuk z baru Lewar.
Do tańca przygrywać będzie zespół muzyczny z Białegostoku. Po północy balujący obejrzą pokaz sztucznych ogni.
Bielski Dom Kultury
Impreza na około 140 osób. Już od tygodnia nie ma wolnych miejsc - jednak, mimo to powstała lista rezerwowa, na której jest już kilkanaście osób. A nuż ktoś się wycofa?
- Tak duże zainteresowanie to miła niespodzianka. Dla porównania w ubiegłym roku impreza ledwie doszła do skutku - mówi Sergiusz Łukaszuk, dyrektor Bielskiego Domu Kultury. - Po prostu nie było chętnych. Mieliśmy trudności, żeby zebrać 40 par.
Sylwester kosztuje 260 złotych od pary. Za tę cenę "balowicze" mają zagwarantowane jedzenie i szampana (jednego na cztery osoby). Pozostałe trunki - we własnym zakresie.
Restauracja Podlasianka
Tu bawić się będzie około stu osób i zostały już tylko ostatnie miejsca! Koszt - 280 zł od pary. Za tę cenę dostaniemy cztery dania na gorąco, przystawki, napoje, ciasta i szampana. Organizator gwarantuje też pół litra wódki na parę. Do zabawy będzie przygrywał zespół z Bielska Podlaskiego. Na uczestników balu czeka gorąca muzyka karnawałowa!
Restauracja Hajduczek
Cztery gorące dania, przekąski, szampan i przede wszystkim dobra zabawa - to gwarantują organizatorzy sylwestrowej imprezy w Hajduczku. Cena - 280 zł od pary. Na parkiecie bawić się będzie około 80 osób. Podczas balu planowane są różne atrakcje, m.in. konkursy taneczne. - Ludzie ciągle się zgłaszają, ale mamy jeszcze wolne miejsca - mówi Paulina Trofimiuk z Hajduczka.
Restauracja-hotel Unibus
Impreza na 90 osób, ale wszystkie miejsca są już wyprzedane. Sylwestrowe przyjemności kosztują każdą parę 240 zł. Balującym przygrywać będzie czteroosobowa Kapela Chmiela z Wysokiego Mazowieckiego. Jedną z atrakcji będzie pokaz sztucznych ogni. Poza tym - cztery dania gorące, przekąski, pół litra wódki na parę i jeden szampan na cztery osoby. Chętni będą mogli wziąć udział w konkursach z niespodziankami.
Beer-Bar
Sylwester w Beer-Barze, popularnie zwanym "białym domkiem", kosztuje 200 zł od pary. Za te pieniądze lokal oferuje pięć gorących dań i dwanaście przystawek. Do tańca będzie przygrywał zespół muzyczny. W programie jest także ognisko. - Na razie zainteresowanie imprezą jest średnie - mówi Adam Łaszczuk z Beer-Baru. - Zgłosiło się niewiele osób, a w planach mamy imprezę nawet na 80 miejsc.
Zajazd Zagłoba
Sylwester za darmo
A może na świeżym powietrzu?
"Sylwester pod gwiazdami" - to hasło imprezy na świeżym powietrzu, która w tym roku organizowana jest w Bielsku Podlaskim. Odbędzie się ona tradycyjnie w Amfiteatrze Miejskim. Początek o godzinie 23. Bielszczanie będą podziwiać występy zespołu muzycznego Agaty Werner z Łodzi, który zaprezentuje swój program autorski. Poza tym, mieszkańcy będą bawić się przy muzyce mechanicznej - królować będą karnawałowe rytmy! Chętni wezmą udział w grach i konkursach z ciekawymi nagrodami. O północy życzenia złoży mieszkańcom burmistrz miasta Eugeniusz Berezowiec, po czym rozpocznie się widowiskowy pokaz sztucznych ogni.
- Taki Sylwester z pewnością jest potrzebna bielszczanom. Na co dzień nie mają oni takich atrakcji - stwierdza Sergiusz Łukaszuk, dyrektor Bielskiego Domu Kultury. - Tuż przed północą przychodzi do Amfiteatru wielu mieszkańców, którzy ten wieczór spędzają w swoich domach lub na prywatkach. Zdarzają się także grupy, które na moment wyrwały się z bali w restauracjach. Tu mogą wspólnie się pobawić, podzielić się radością. Oczywiście najwięcej jest ludzi młodych.
Głównym organizatorem imprezy jest Urząd Miasta. "Sylwester pod gwiazdami" skończy się po godz. 1. Ale w roku 2004!
Wielu amatorów sylwestrowych szaleństw poza miastem miało ochotę spędzić tę noc w zajeździe Zagłoba w Ploskach, 15 km od Bielska Podlaskiego. Co roku jest tu ognisko, przysmaki z rożna i pokaz sztucznych ogni. Jednak w tym roku o atrakcjach w Zagłobie można już tylko pomarzyć. - Impreza będzie tylko dla grupy zamkniętej, dlatego z żalem wszystkim chętnym musimy odmawiać. - poinformowano nas w zajeździe. - Ale zapraszamy już za rok!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?