Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hotele promują się w sklepach poprzez tradycyjne wyroby garmażeryjne

Barbara Kociakowska [email protected] tel. 85 748 74 53 Fot. Wojciech Oksztol
Wielu klientów Galerii Białej robi zakupy na stoisku firmowym Bartlowizny. Do kupionych tradycyjnych wyrobów otrzymują ulotki reklamujące ośrodek.
Wielu klientów Galerii Białej robi zakupy na stoisku firmowym Bartlowizny. Do kupionych tradycyjnych wyrobów otrzymują ulotki reklamujące ośrodek.
To dobry sposób na promocję, a zarazem dodatkowy dochód. Hotele i ośrodki wypoczynkowe zajmują się sprzedażą na przykład tradycyjnych wędlin czy wyrobów garmażeryjnych poza swoimi siedzibami.

Kupując w Galerii Białej wędzonki z Bartlowizny otrzymamy ulotki reklamujące ten ośrodek. W Galerii Zielone Wzgórza możemy nie tylko kupić wędliny czy wyroby garmażeryjne produkowane przez hotel Zejer w Barszczewie, ale też zjeść na miejscu ciepłe danie z hotelowej kuchni.

Sprzedaż na zewnątrz potraw z hotelowych kuchni może być i dodatkowym źródłem dochodu i promocją, oczywiście jeśli są one bardzo dobrej jakości – podkreśla Krzysztof Milski, prezes Polskiej Izby Hotelarstwa. – Hotele jednak rzadko decydują się na sprzedaż żywności w sklepach. Zazwyczaj stawiają na catering.

Jak dodaje, takie rozwiązania też są korzystne, bo poza dodatkowym dochodem, lokal zyskuje promocję. Na przykład na opakowaniach czy talerzykach jednorazowych może umieścić swoją nazwę, adres, telefon, itp. Robią tak hotele w całej Polsce.

Zobacz także. Sztuka mięsa - nowa restauracja w Białymstoku

Marta Zejer, właścicielka hotelu Zejer w Barszczewie koło Białegostoku nie ukrywa, że dla niej obecność w galerii, to przede wszystkim sprawa prestiżu.

– Jeżeli możemy się pochwalić dobrą kuchnią, to dlaczego mamy tego nie zrobić – mówi. – Wędliny i wyroby garmażeryjne robimy według starych, tradycyjnych receptur, bez konserwantów.

Jej zdaniem kuchnia w hotelu jest bardzo ważna. Osoby, które zamawiają organizacje różnego typu imprez, przede wszystkim zwracają uwagę na jedzenie i salę. Miejsce, położenie hotelu schodzi na dalszy plan.

– Bez względu na to, gdzie znajduje się hotel, restauracja hotelowa musi mieć bardzo dobre i oryginalne menu – dodaje Robert Bartlewski, dyrektor kompleksu wypoczynkowego Bartlowizna w Goniądzu.

Zobacz także. Czerwona torebka: nowa sieć w przyszłym roku w Białymstoku i Hajnówce

Pomysł na stworzenie odnogi firmy zajmującej się sprzedażą żywności, zrodził się pięć lat temu. Tradycyjne wędliny z Bartlowizny trafiają przede wszystkim na rynek warszawski (oferowane są w kilkunastu sklepach).

– Ostatnio nawiązaliśmy też współpracę ze sklepem internetowym, który rozprowadza nasze wędliny na terenie całej Europy – mówi Robert Bartlewski. – Nasze wyroby często trafiają do Polaków pracujących w Anglii czy Irlandii.

Jak mówi, obie prowadzone działalności się uzupełniają, jedna reklamuje i promuje drugą. Zwłaszcza, że Bartlowizna sprzedaje swoje wędliny m.in. na targach w największych i ekskluzywnych centrach handlowych w Warszawie.

– Dzięki temu trafia do nas wielu nowych gości – mówi Robert Bartlewski. – Przyciąga ich dobre jedzenie oraz inne atrakcje, które mamy do zaoferowania, m.in. to, że ośrodek położony jest w otulinie Biebrzańskiego Parku Narodowego.

A więc, korzyść jest podwójna, bo wyroby Bartlowizny dobrze się sprzedają.

– Właśnie dlatego, że są unikalne – mówi dyrektor Bartlowizny. – Są robione według tradycyjnych receptur. Na przykład nasze pasztety są produkowane w oparciu o zupełnie inną technologię niż powszechnie stosowana. Mocną stroną firmy są też wędzonki czy takie produkty, jak kabanosy, kiełbasy.

O tym, że kuchnia jest bardzo ważna, wie też Bożena Piątkowska, właścicielka młodego (bo funkcjonuje na rynku dopiero drugi rok) Kompleksu Restauracyjno-Wpoczynkowego Hacjenda w Jasionówce. – Oferujemy kuchnię tradycyjną, sami przygotowujemy m.in. kiełbasy i szynki.

Nie wyklucza ona, że w przyszłości wyjdzie ze swoją ofertą gastronomiczną na zewnątrz. Na razie oferuje catering.

– Każdy szuka jakiejś niszy, chce być oryginalny – mówi Robert Bartlewski. – Powinni do tego dążyć nie tylko przedsiębiorcy z branży turystycznej czy gastronomicznej. Jeśli ktoś znajdzie swoją niszę i konsekwentnie się trzyma obranego kierunku, jest to o wiele więcej warte niż powielanie utartych, znanych wzorców.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny