- Ze względów technicznym spotkanie było podzielone na połowy, a nie na tercje. Do przerwy rywale stawiali jeszcze opór i było 6:5. Potem bramki zdobywaliśmy już tylko my - opowiada szkoleniowiec ADH Marcin Radziszewski.
Sam trener dał swoim podopiecznym przykład, jak być skutecznym, i aż sześciokrotnie zaskoczył bramkarza gospodarzy. Pozostałe bramki dla białostoczan w rozegranym na lodowisku Torwaru meczu były dziełem: Tadeusza Pachockiego (trzy), Gustava Lundta i Nicklasa Targisa (po dwie).
- Cieszę się z efektownego zwycięstwa. To dla nas dobre przetarcie przed turniejem w Gdańsku, podczas którego czekają nas znacznie cięższe przeprawy - dodaje Radziszewski.
Podlasianie na Wybrzeżu zmierzą się w weekend z ekipami z Gdańska, Gdańska Oliwy i Sopotu. - To najwyższa półka amatorska w kraju i spotkania z nimi będą dla nas cennym doświadczeniem - kończy trener ADH Białystok.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?