Resort finansów liczył na to, że nowe przepisy i wynikające z nich sankcje podatkowe nakładane na dłużników, skłonią ich do terminowego regulowania swoich zobowiązań. Niestety, nadal w praktyce wiele firm nie płaci swoim kontrahentom w terminie. W takich przypadkach, choć na dłużniku ciąży obowiązek korekty kosztów, sytuacja wierzycieli nie poprawia się.
Firmy handlowe chciałyby więcej inwestować, ale opóźnienia w płatnościach nie pozwalają im na to. Potwierdzają to dane z kwartalnego badania pt. Portfel należności polskich przedsiębiorstw, przygotowanego wspólnie przez Krajowy Rejestr Długów Biuro Informacji Gospodarczej i Konferencję Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce. Na utrudnienia w realizowaniu projektów inwestycyjnych uskarża się 38,2 proc. firm prowadzących działalność handlową. To podstawowa bariera dla prowadzonego przez nich biznesu.
– Branża handlowa jest przykładem na to, że firmy mają głód inwestycyjny, ale zatory płatnicze utrudniają im realizację planów – tłumaczy Adam Łącki, prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej. – Problem z uzyskaniem zapłaty za sprzedane towary i utrudniony dostęp do kredytów, uniemożliwiają im swobodny rozwój.
Białostoccy handlowcy potwierdzają, że zatory płatnicze wpływają na poziom ich inwestycji. Coraz większą uwagę skupiają na nadzorowaniu i egzekwowaniu płatności od kontrahentów.
– PSS Społem stara się cały czas prowadzić działania inwestycyjno-remontowe – mówi Janusz Kulesza, wiceprezes PSS Społem Białystok. – Robimy to z własnych wypracowanych funduszy – bez kredytów. Staramy się współpracować z rzetelnymi kontrahentami. Nasz dział księgowości i windykacji nadzoruje należne nam płatności.
Jako drugą w kolejności barierę firmy handlowe wskazują na utrudnienia w regulowaniu własnych zobowiązań – 35,2 proc. Ponad 16 proc. firm musi z powodu zaległych należności zredukować zatrudnienie lub obniżyć płace, a niemal 15 proc. ma problem z wprowadzaniem nowych produktów na rynek.
Jak wynika z analiz, w kraju o 5,8 proc. w stosunku do badania z ubiegłego kwartału wzrósł odsetek firm handlowych, które przyznają, że ich sytuacja finansowa uległa pogorszeniu. Uważa tak 27,1 proc. przedsiębiorstw. Jeśli zaś chodzi o prognozę na najbliższy kwartał, to w branży handlowej panuje umiarkowany optymizm. 37 proc. firm przewiduje, że ich sytuacja poprawi się, 11 proc. spodziewa się pogorszenia, a 52 proc. jest zdania, że nic się w tej kwestii nie zmieni.
Nie ma natomiast poprawy, jeśli chodzi o średni okres przeterminowania faktur. W ubiegłym kwartale handlowcy czekali na płatności od kontrahentów średnio trzy miesiące i 21 dni. Obecnie czas ten wydłużył się o siedem dni.
– To wprawdzie niewielki wzrost w stosunku do ubiegłego kwartału, ale warto zastanowić się, dlaczego w ogóle firmy handlowe miałyby kredytować działalność innych przedsiębiorstw, skoro same są ofiarami zatorów finansowych – stwierdza Adam Łącki.
W porównaniu do ubiegłego kwartału w firmach handlowych wzrosły wydatki na obsługę zobowiązań. Obecnie wynoszą one 7 proc. wszystkich kosztów w przedsiębiorstwie, podczas gdy trzy miesiące temu było to 6,6 proc. Oznacza to, że firmy te angażują coraz większe pieniądze i zasoby, aby odzyskać zaległe należności od klientów i kontrahentów.
– Rzeczywiście dla wielu firm problemy z odzyskaniem należności oznaczają duże dodatkowe koszty związane z ich windykacją – mówi Aleksandra Aniśko, dyrektor Zrzeszenia Kupców, Producentów i Usługodawców w Białymstoku.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?