O tym, że z dnia na dzień przybywa nam klientów zza wschodniej granicy poinformowali nas sami białostoccy sprzedawcy.
– Ostatnio mamy wrażenie, że obcokrajowców jest o wiele więcej niż „naszych” – mówi Kamila, sprzedawczyni ze sklepu „Cache cache” z galerii Auchan przy ulicy Hetmańskiej. – Bardzo dużo jest Rosjan i Białorusinów.
– Rzeczywiście jest więcej zagranicznych klientów. Przeważają sąsiedzi zza wschodniej granicy: Litwini, Białorusi, ale zdarzają się też Włosi i Anglicy – mówi Ewa Kruk, kierownik sklepu „Smyk” w Galerii Auchan przy ul. Hetmańskiej.
Również Centrum Handlowe Alfa przeżywa oblężenie obcojęzycznych klientów.
– Właściwie to od otwarcia galerii klienci ze Wschodu dosyć często do nas zaglądają – mówi Edyta Piśmienna, zastępca managera salonu Franco Feruzzi w Alfie.
Cenowe dylematy
Najczęściej i w największej ilości obcojęzyczni klienci są widoczni w weekendy, ale nie tylko.
– Takim okresem wzmożonego ruchu są również święta ale i wyprzedaże posezonowe – mówi Edyta Piśmienna. – Dało się też zauważyć, że jest ich więcej odkąd świat opanował kryzys gospodarczy.
Niewątpliwie największym wabikiem są promocje, przeceny i wyprzedaże.
– Klienci zza wschodniej granicy coraz częściej zwracają uwagę na ceny towaru i decydują się na to, co jest po prostu najtańsze – mówi Edyta Piśmienna. – Rezygnują z zakupów towaru droższego-luksusowego, na przykład do tej pory często kupowali kurtki skórzane, płaszcze , garnitury z koszulą i krawatem, marynarki, a teraz robią to z większym zastanowieniem. Ilość i wartość ich zakupów zmniejszyła się i niestety jest to odczuwalne w obrotach salonu – dodaje Edyta Piśmienna.
Potwierdzają to również sprzedawcy z innych sklepów.
– Zauważyłyśmy większe zainteresowanie zakupami przez obcokrajowców, ale i oni zwracają uwagę na ceny – mówi Aleksandra Baraszko, ze sklepu Maria Bland w galerii Alfa. – Wolą promocyjne lub przecenione towary.
Jednak, nie na każdym towarze nasi wschodni sąsiedzi oszczędzają.
– Kupują w większych ilościach, nie patrząc na cenę – mówi Ewa Daniluk, ze sklepu „Adidas” w galerii Alfa. – Nawet wybierają droższe produkty. Rzadko się zdarza, że są to pojedyncze sztuki.
Potwierdza to Ewa Kruk, ze sklepu z artykułami dla dzieci „Smyk”.
– Wiedzą czego chcą i nie oszczędzają na produktach – mówi.
Nasz klient, nasz pan
Obcojęzyczni kupujący przypadli do gustu naszym sprzedawcom.
– To jedni z lepszych klientów w sklepie – mówi Ewa Daniluk, ze sklepu Adidas w CH Alfa. – Od otwarcia galerii, a tym samym i sklepu byli i są częstymi bywalcami. Niektórzy są raz w miesiącu i kupują w większej ilości nawet znajomym.
Niektóre sklepy wprowadziły nawet specjalne druki, uprawniające cudziziemców robiących zakupy w ich sklepie do odzyskania podatku.
– Klienci zza wschodniej granicy często prosili o „tax free”, a my wprowadziliśmy takie druki – mówi Ewa Daniluk.
Modnie i bez wybrzydzania
A co wybierają najczęściej?
– Jeśli chodzi o asortyment, który cieszy się powodzeniem właśnie wśród tych klientów to kupują wszystko – mówi Ewa Daniluk. – Największym powodzeniem cieszą się buty, a także dresy, koszulki, spodnie, spodenki, bluzy, sukienki, spódnice, skarpetki, torby, plecaki, czapki. Zarówno męskie, damskie jak i dziecięce czy młodzieżowe.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?