- Materia jest fundamentalnym aspektem wszystkiego co istnieje - tłumaczy Joanna Sitko, kuratorka wystawy.
- Jest racją wielości, podzielności, poznawalności oraz zasadą ograniczania i indywidualizacji. Oznacza rację bytu: bądź jedynie istniejącego, bądź jednego z istniejących... Kim jest Król/Królowa materii odpowie młode pokolenie artystów sztuk wizualnych tworzących w Białymstoku.
- W obrazie Roberta Szczebiota zobaczymy połączenie klasycznej formy malarskiej, którą symbolizuje królowa, z wydobywającą się na jej wierzch tęczową, współczesną i nieokiełzaną materią, przedstawioną jako różnobarwne węże czy komiksową mgławice planetarną -zapowiada kuratorka.
W pracy Pawła Matyszewskiego owa nieokiełzana siła zakryta jest białą warstwą akrylu, który pęka pod wpływem powstających naprężeń i drgań mówi Sitko.
-Wątek ten rozszerza Anna Błachno, która farbą wydobywa nowe treści i narracje z dekoracyjnych tkanin i materiałów zaś Sergey Shabohin postawił na hiperrealizm - materią stały się zwykłe przedmioty wiernie odtworzone przez twórcę.
Według kuratorki, Weronika Adamowska w swej rzeźbie zestawia ciało człowieka - konkretną tkankę materii zbudowaną z metalowej siatki, z jego duchem - nieuchwytną ideą tejże materii, giętkim kształtem zmieniającym się pod wpływem nacisku. Natomiast Krzysztof Gniedziejko materii poszukuje w budynkach, blokach, elementach architektonicznych i roślinnych Białegostoku. Zestawia je w geometryczne, rytmiczne bryły, które tracą swą wyjściową treść (materię) i zmieniają się w abstrakcyjną kompozycję plastyczną.
Inaczej temat interpretuje Maria Kraśnicka.
- Zagląda do środka domu, a materią jest wystrój pokoju, pozostawione w nim rzeczy, ślady obecności - mówi Sitko. - Królem/królową jesteśmy my sami - mieszkańcy.
Lucjusz Sawicki króla/królowej materii poszukuje wśród tłumu ludzi. W swym kolażu pozbawia ich tożsamości. Wycina twarze zastępując zdjęciem kosmosu, ziemi lub pustką. - Który z nich jest królem, która królową, a może nikt? - ciężko odgadnąć - przyznaje Sitko.
Tajemnicze wnętrze człowieka, pulsującą w nim energię znajdziemy w malarstwie Tomasza Waszczeniuka. Królowa - postać, byt, ukazana jest w niematerialnym, bezkształtnym świecie, który rozpoznać możemy tylko szóstym zmysłem. Podobnie w wideoobrazie Joanny Sitko. Kłębiasta struktura barwnej, nieokreślonej piany to grawitacja, która wiąże w całość każdą materię.
Będzie też zapętlony program telewizyjny będący częścią instalacji Izy Liżewskiej.
- W telewizorze, na który spogląda ukrzesłowione cielsko o dziwnym kształcie, zobaczymy szereg obrazów połączonych siatką i nicią luźnych połączeń, dzięki której film może rozrastać się w każdym możliwym kierunku zapowiada kuratorka. - W takiej rzeczywistości materia może trwać wieki.
Ślady historii mają znaleźć się w cyklu fotografii Agaty Awruk (osobna wystawa ciągle do zobaczenia w CLZ), a małe zwierzęce twory będą częścią niewielkich i ukrytych rysunków Magdaleny Toczydłowskiej-Talarczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?