Julie Chovin, jak przystało na gościa galerii, swoją wizytę studyjną rozpoczęła od zwiedzenia Pałacu Branickich. Historia o egzotycznych zwierzętach (m. in. strusiu i wielbłądzie) sprowadzanych do pałacowego zwierzyńca stała się impulsem do nakręcenia kilkuminutowego filmu „Uciekinierzy w ogrodzie formalnym”.
– Pokazuję dwoje zwierząt w ogrodzie pałacowym, które uciekły z klatki – mówiła Julie Chovin podczas oprowadzania kuratorskiego. – Wyobraziłam sobie, że to dzika przyroda przejęła władzę nad formalną strukturą. Film jest miniaturą, obejmującą właśnie wycieczkę z przewodnikiem, z głosem z offu opowiadającym o historii pałacu. Nagle zaczyna się dziać coś dziwnego i w nocy pojawiają się zwierzęta.
Julie będąc w Białymstoku wyszła z kompleksowego pałacu i... poszła w miasto. Niektóre osiedla wzbudziły w niej zachwyt i osłupienie. Zaczęła doszukiwać się pałacowych elementów w postmodernistycznej architekturze niektórych osiedli. Zrobiła zdjęcia, głównie na osiedlu Nowe Miasto II, później zrobiła też konstrukcje z pleksi. To wariacje na temat pałacu, którego niektóre elementy znalazła w architekturze tego osiedla. – Julie dokonała rzeczy genialnej, bo wprowadziła termin postpałac i to co widzimy na Nowym Mieście II to postpałace – mówiła Agata Chinowska, kuratorka wystawy „Kontrakt rysownika”.
Prace Chovin można oglądać w Galerii Arsenał przy Mickiewicza 2 do 23 sierpnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?