Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fortuna Puchar Polski: Jagiellonia II Białystok - Korona Kielce 1:2. Sensacji nie było, ale wstydu też nie

Wojciech Konończuk
Wojciech Konończuk
Korona Kielce (ciemniejsze stroje) wyeliminowała z pucharowej rywalizacji rezerwy Jagiellonii Białystok
Korona Kielce (ciemniejsze stroje) wyeliminowała z pucharowej rywalizacji rezerwy Jagiellonii Białystok Wojciech Wojtkielewicz
Jagiellonii II Białystok nie udało się sprawić sensacji w I rundzie Fortuna Pucharu Polski. Podlaski trzecioligowiec przegrał u siebie z ekstraklasową Koroną Kielce 1:2, ale nie musi się wstydzić za swoją postawę, a mecz w Białymstoku nie był dla kielczan spacerkiem. Gola dla gospodarzy strzelił głową już w 6. minucie ich kapitan - Mikołaj Wasilewski.

- Zostawiliśmy na boisku ogrom zdrowia i myślę, że nie wyglądało to źle na tle ekstraklasowej drużyny. Szkoda, że w końcówce nie zdobyliśmy bramki na 2:2, ale jestem dumny z całej drużyny - komentuje Mikołaj Wasilewski.

Po zdobyciu przez kapitana Jagi bramki Korona ruszyła do szturmu i szybko wypracowała sobie kilka bardzo dobrych okazji podbramkowych. Pecha miał Ronaldo Deaconu, po którego strzale piłkę z linii bramkowej wybił Kobus, a potem futbolówka trafiła w poprzeczkę. W końcu stało się to, co się stać musiało. Do dośrodkowania z lewej strony nogę przyłożył Adrian Dalmau i było 1:1.

Do końca pierwszej połowy przeważali goście z Kielc, ale Jagiellończycy mądrze bronili się i nie dopuszczali rywali do dobrych okazji strzeleckich. Niestety, w końcówce popełnili błąd. Bramkarz Miłosz Piekutowski źle wyprowadził piłkę, przejął ją Dawid Błanik i dograł do Ronaldo. Rumun uderzył po ziemi, futbolówka odbiła się od słupka i wpadła do siatki.

Jagiellonia II - Korona 1:2. Idealna szansa Viniciusa

Po zmianie stron nadal przeważali faworyci z PKO Ekstraklasy, a Piekutowski miał kilka okazji do zmazania plamy. Korona nie potrafiła jednak zamknąć potyczki trzecim golem i z czasem zaczęła raczej myśleć o utrzymaniu skromnego prowadzenia. Niewiele brakowało, by słono za to zapłaciła.

W 81. minucie z lewej strony dogrywał Damian Wojdakowski, a w idealnej sytuacji znalazł się Vinicius. Brazylijczyk w barwach rezerw Jagiellonii nieczysto trafił w piłkę i znakomita szansa na doprowadzenie do remisu przepadła. Szkoda, bo jakkolwiek na stadionie przy Elewatorskiej wygrał z pewnością zespół lepszy, to Żółto-Czerwoni mogli pokusić się o doprowadzenie do dogrywki.

WYNIK I RUNDY PP

  • Jagiellonia II Białystok - Korona Kielce 1:2 (1:2). Bramki: 1:0 - Mikołaj Wasilewski (6), 1:2 - Adrian Dalmau (21), 1:2 - Ronaldo Deaconu (42).
  • Żółte kartki: Pankiewicz, Wasilewski, Orpik, Matus - Kwiecień, Hofmeister, Błanik, Szykawka.
  • Jagiellonia II: Piekutowski - Pankiewicz (46. Huczko), Ozga, Kobus, Czerech, Wojdakowski, Wasilewski, Zielecki (83. Mościcki), Orpik (78. Twarowski), Toporkiewicz (46. Vinicius), Samborski (66. Matus).
  • Korona: Forenc - Zator, Kwiecień, Trojak, Konstantyn, Błanik, Hofmeister (46. Nono), Strzeboński, Ronaldo (76. Remacle), Czyżycki (65. Podgórski), Dalmau (65. Szykawka).
  • Sędziował: Damian Krumplewski (Olsztyn).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny