Organizujemy jeden z najstarszych festiwali szantowych w Polsce – przypomina Elżbieta Mińko, dyrektorka imprezy. – W tym roku świętujemy 40-lecie pierwszej białostockiej imprezy, której organizatorem był Akademicki Yacht Club.
Festiwal miał kilkuletnią przerwę, dlatego w 2019 roku formalnie odbędzie się po raz 35. Od wielu lat tradycyjnie szantymeni na dwa dni zaanektują kino Forum. W tym roku jak zwykle będzie konkurs o Wielką Kopyść i trzy fantastyczne koncerty.
W piątek, 29 marca, o Grand Prix festiwalu walczyć będą Roman Tkaczyk z zespołem, Małe Lego Blues, Po Godzinach, Marta Kania, Kamil Badzioch, Zakazane Porty. Po nich wystąpią Aura Mesy, Flash Creep, Grzegorz Tyszkiewicz i Łukasz Zięba, Jakub Paluszkiewicz, Mechanicy Shanty, The Nierobbers.
W sobotę już o godz. 15.30 swój benefis będzie miał kapitan Waldemar Mieczkowski, a od godz. 20 rozpocznie się koncert „40 lat Kopyści”. Bilety i karnety są dostępne w Kodaku przy ul. Suraskiej 6.
40 lat festiwalu Kopyść i sceniczny jubileusz Waldka Mieczkowskiego
Kopyść to jeden z najstarszych festiwali szantowych w Polsce. W tym roku świętujemy 35. edycję oraz 40-lecie pierwszej białostockiej imprezy, której organizatorem był Akademicki Yacht Club. Ale korzenie festiwalu sięgają lat jeszcze wcześniejszych. W 1974 roku komandor Wojtek Sobaniec przywiózł z wybrzeża szpulowe taśmy z nagraniami morskich shantymenów, między innymi Andrzeja Mendrygała. W Akademickim Yacht Clubie narodziła się tradycja śpiewania szant. Przybywało gardeł i fanów, więc Bogdan Kula, ówczesny komandor, jesienią 1978 roku rzucił pomysł organizacji przeglądu piosenki żeglarskiej. Komisarzem imprezy został Sławek Kasner – autor nazwy Kopyść.
Po trzech edycjach nastały trudne czasy stanu wojennego. Wprowadzono zakaz zgromadzeń – organizatorzy przenieśli wtedy swe spotkania do augustowskich lasów. Michał Bondyra reanimował festiwal dopiero jesienią 1987 roku, a Ela Mińko przejęła stery w 1999 roku – od 15. edycji dzielnie trwa na mostku dyrektora, przeciwstawiając się burzom i przeciwnym wiatrom. Elę znam od dawna. Spotykaliśmy się na krakowskim festiwalu Shanties i na łódzkim Kubryku ponad dwadzieścia lat temu – zanim dotarłem na moją pierwszą Kopyść. Jej męża znam dłużej. To morze skrzyżowało nasze drogi: w 1988 roku spotkaliśmy się w Australii – on pływał na „Josephie Conradzie”, ja na „Stomilu” uczestniczącym w Operacji Żagiel.
Grand Prix pierwszej Kopyści zdobył harcerski zespół z Błękitnej Dziewiątki, któremu liderował Waldek Mieczkowski.
Dzięki temu jubileusze festiwalu splotły się z jubileuszami scenicznych występów kapitana „Zawiszy Czarnego” – w tym roku także obchodzi on czterdziestą rocznicę debiutu.
Przez pierwsze 25 lat życia Waldek Mieczkowski związany był z Białymstokiem. Tu się urodził i tu zaczęła się jego przygoda z żeglarstwem. W liceum wstąpił do Błękitnej Dziewiątki – 9. Wodnej Drużyny Harcerzy. Była to żeglarska drużyna z dużymi tradycjami, skupiała fantastycznych instruktorów, którzy dali mu solidne żeglarskie podstawy. A później było już morze. Poważna przygoda rozpoczęła się od Operacji Żagiel na pokładzie „Zawiszy Czarnego”, który w 1984 roku uczestniczył w pobliżu Bermudów w słynnej akcji ratowania rozbitków z tonącego żaglowca „Marquez”.
Z „Zawiszą Czarnym” Waldek jest najmocniej związany. Na tym żaglowcu rozpoczynał przygodę, na nim też zaczynał pływać zawodowo. Przez lata opiekował się tym statkiem, organizował kolejne rejsy i wyprawy – między innymi na Horn. Pływał też na innych polskich żaglowcach: „Oceanii”, „Pogorii”, „Gedanii”, „Generale Zaruskim”, „Kapitanie Głowackim”, „Kapitanie Borchardzie” i „Fryderyku Chopinie”. Waldek pokazuje, że żeglarstwo jest sposobem na życie. Stara się też służyć swoim doświadczeniem: przy organizacji wypraw, przy budowie jachtów, czy też przy szkoleniach.
Przez te wszystkie lata nie porzucił śpiewania. Grał w słynnym przed laty zespole Packet. Później w Smugglersach, Broken Fingers Band, Gdańskiej Formacji Szantowej, były też występy solowe. Ostatnie lata to udział w projekcie Jacka Jakubowskiego Męski Chór Szantowy „Zawisza Czarny”. No i wreszcie przyszedł czas na sceniczny jubileusz. To oczywiste, że musi się odbyć w Białymstoku na Kopyści.
Na festiwal zapraszamy 29 i 30 marca. Na piątek (19.00) zaplanowano koncert „Czas w morze”. Sobota będzie dniem jubileuszowym: benefis Waldemara Mieczkowskiego rozpocznie się o 15.30, a koncert „40 lat Kopyści” o 20.00. Wystąpią: Banana Boat, Andrzej Korycki i Dominika Żukowska, Marek Szurawski, The Nierobbers, Jan i Klan, Flash Creep, Waldemar Mieczkowski z zespołem, Formacja oraz Mechanicy Shanty.
Mariusz Bartosik Artykuł z magazynu dla żeglarzy Wiatr
XXXV Festiwal Piosenki Żeglarskiej Kopyść 2019 - program
29 marca
godz. 19 Koncert „Czas w morze” / kino Forum
Aura Mesy, Flash Creep, Grzegorz Tyszkiewicz i Łukasz Zięba, Jakub Paluszkiewicz, Mechanicy Shanty, The Nierobbers.
W konkursie:
Roman Tkaczyk z zespołem, Małe Lego Blues, Po Godzinach, Marta Kania, Kamil Badzioch, Zakazane Porty.
30 marca
godz. 15.30 Koncert „40 LAT Benefis Waldemara Mieczkowskiego”/kino Forum
Andrzej Korycki i Dominika Żukowska, Marek Szurawski, Formacja, Jan i Klan, Mieczkowski Band oraz goście.
godz. 20 Koncert Jubileuszowy „40 LAT Kopyści” /kino Forum
Plastusiowy Chórek, Banana Boat, Klang, Sąsiedzi, The Bumpers, Piotr i Zuzanna Łuczak oraz laureaci konkursu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?