Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Eva García Sáenz de Urturi – Cisza białego miasta

Jerzy Doroszkiewicz
Jerzy Doroszkiewicz
Eva García Sáenz de Urturi – hiszpańska pisarka urodzona w 1972 roku w Vitorii, od piętnastego roku życia mieszka w Alicante. Jest dyplomowaną optometrystką, pracowała w zawodzie przez dziesięć lat, następnie zaczęła wykładać na Uniwersytecie w Alicante. Przez trzy lata pisała wieczorami, by ukończyć swoją pierwszą powieść. Początkowo wydała ją samodzielnie na stronie hiszpańskiego Amazona. Dzięki entuzjastycznym recenzjom czytelników powieść szybko stała się bestsellerem i znalazła swojego wydawcę. Na potrzeby „Ciszy białego miasta” ukończyła kurs kryminologii i medycyny sądowej.
Eva García Sáenz de Urturi – hiszpańska pisarka urodzona w 1972 roku w Vitorii, od piętnastego roku życia mieszka w Alicante. Jest dyplomowaną optometrystką, pracowała w zawodzie przez dziesięć lat, następnie zaczęła wykładać na Uniwersytecie w Alicante. Przez trzy lata pisała wieczorami, by ukończyć swoją pierwszą powieść. Początkowo wydała ją samodzielnie na stronie hiszpańskiego Amazona. Dzięki entuzjastycznym recenzjom czytelników powieść szybko stała się bestsellerem i znalazła swojego wydawcę. Na potrzeby „Ciszy białego miasta” ukończyła kurs kryminologii i medycyny sądowej. Wydawnictwo Muza
Eva García Sáenz de Urturi przebojem wdziera się do świata hiszpańskiej literatury popularnej. Znakomita konstrukcja powieści „Cisza białego miasta” zwiastuje spory talent w dziedzinie thrillerów kryminalnych.

Wszystko kręci się wokół zabójstw par przypadkowych osób. Muszą być tyko w określonym wieku. Później nagie ciała ułożone są w pewien przemyślny sposób i przyozdobione rozłożonymi kwiatami. Co istotne, za chwilę z więzienia na przepustkę ma wyjść człowiek, którego zamknięto za kratami za kilka takich morderstw na parach. Pikanterii dodaje fakt, że schwytał go brat bliźniak. Ale chociaż drugi z nich wciąż jest uwięziony, a od ostatniej zbrodni minęło 20 lat, nagle zginie kolejna para. A na małe baskijskie miasteczko padnie strach.

Fala zbrodni dopiero ruszy, a policja będzie bezradna. Będą potrzebni hakerzy, okaże się, że bezinteresowna pomoc osobom z zaburzeniami psychicznymi może zakończyć się tragedią dla rodziny udzielającego pomocy, zaś umiłowanie do narkotyków bynajmniej nie mija z wiekiem i założeniem policyjnego uniformu. A to dopiero początek niespodzianek. Będzie też niezwykle ważna historia sprzed lat, będą przecieki do prasy, rywalizacja mediów. Już sam sposób uśmiercania ofiar podwójnych morderstw – za pomocą pszczół, będzie okazją do wielu fałszywych tropów.

Do tego Baskowie mają swoje święto, swoje potrawy, a w komendzie pojawi się urodziwa policjantka, którą zdaje się, zaniedbuje mąż. Zatem finał jest łatwy do przewidzenia. Zresztą romanse i ich owoce okażą się być nie mniej istotną częścią misternej intrygi, co ocierające się o gusła okładanie chorego ciała przeciętymi jabłkami, a później zakopywanie ich w ziemi. Według pisarki – to działa.

I chociaż zakończenie „Ciszy białego miasta” jako żywo przypomina finał serii z komisarzem Forstem Remigiusza Mroza, dawno nie czytałem tak dobrze napisanej powieści sensacyjnej. Trudno się oderwać, zatem rezerwujcie sobie czas na pierwszy weekend marca. Premiera już 27 lutego. Wydawca zapowiada jeszcze dwie części!

Zobacz też: Dzień Gęsi w Kraju Basków i nietypowe zawody

Źródło: RUPTLY

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny