ESK 2016: We wtorek Białystok przedstawi kandydaturę

Zależało nam na tym, żeby była to żywa prezentacja, aby o naszej kulturze mówiły osoby zaangażowane w jej tworzenie - mówi Urszula Sienkiewicz, rzeczniczka prasowa urzędu miejskiego.

Dlatego w składzie delegacji jest białostocki tancerz Krzysztof Kulling, dwie licealistki: Kamila Bójko i Natalia Grzędzińska oraz Sławomir Mojsiuszko i Konrad Sikora. Przewodniczącym jest Tadeusz Arłukowicz, wiceprezydent Białegostoku odpowiedzialny za kulturę.

We wtorek 12 października w Teatrze Wielkim w Warszawie przed komisją selekcyjną swoje aplikacje prezentować będzie 11 polskich miast. Oprócz Białegostoku do tytułu Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 roku kandyduje Bydgoszcz, Gdańsk, Katowice, Lublin, Łódź, Poznań, Toruń, Szczecin, Warszawa oraz Wrocław.

- Nasza aplikacja składa się z kilku części o różnym charakterze - mówi Sienkiewicz. - Będzie prezentowana jako pierwsza.

Przesłuchanie będzie trwało godzinę. Połowa tego czasu przeznaczona jest na prezentację merytoryczną, a reszta na pytania komisji.

- Białystok już wygrał - uważa Urszula Sienkiewicz. - Fakt, że znalazł się w prestiżowym ogólnoeuropejskim konkursie to olbrzymi sukces. Podczas przygotowywania wniosku powstała strategia rozwoju białostockiej kultury, a to dało nam wizję działania.

We środę 13 października będzie znana tzw. krótka lista miast (od trzech do sześciu kandydatów), które zakwalifikują się do selekcji końcowej.

- Śledzę dokonania naszych konkurentów. Oni aplikacje składali rutynowo, były niejako konsekwencją działania, a nie samym celem. Odnoszę wrażenie, że u nas było odwrotnie: dopasowywaliśmy działania do celu - mówi Andrzej Lechowski, dyrektor Muzeum Okręgowego w Białymstoku, także członek Rady Programowej ESK Białystok 2016. - Ale dopóki piłka jest w grze wszyscy mają szansę i trzeba być dobrej myśli.