W środę, 26.05, równo o godzinie 9.00, ósmoklasiści w całej Polsce zasiedli przed arkuszami z matematyki. To egzamin, którego co roku przysparza uczniom największego stresu.
Jeszcze przed wtorkowym egzaminem z języka polskiego, pytani przez nas uczniowie ze Szkoły Podstawowej nr 15 w Białymstoku podkreślali, że najgorsze czeka ich następnego dnia.
Teraz stres związany z królową nauk, mają już za sobą. Na rozwiązanie zadań uczniowie mieli 100 minut. Jednak jak zawsze, wielu z nich oddawało swoje arkusze sporo przed czasem.
O wrażenia po egzaminie, zapytaliśmy ósmoklasistów którzy po 10 jako pierwsi opuścili budynek Szkoły Podstawowej nr 1 w Wasilkowie.
Wszyscy byli wyjątkowo zgodni co do jednego – ich zdaniem było zdecydowanie łatwiej, niż na egzaminie próbnym.
- Trudno nie było. Nie poradziłem sobie właściwie tylko z jednym zadaniem, tym ostatnim, z pitagorasem. Ogólnie jestem zadowolony i mam nadzieję, że będzie jakieś 80 proc. – mówi Rafał Chorabik.
Dobrze poszło także Oliwii. Ósmoklasistka przyznaje jednak, że na arkuszu było kilka podchwytliwych zdań.
- Było dziwne zadanie o puszkach karmy.. i czekoladą. Trzeba było się trochę zastanowić. Mam nadzieję, że jakoś wyszło - mówi uczennica.
Przed ósmoklasistami już ostatni egzamin, tym razem z języka obcego. Zdecydowana większość wybiera język angielski. Większość też podchodzi do tego egzaminu bez większego stresu.
Po tym egzaminacyjnym maratonie, ósmoklasistów czeka już tylko oczekiwanie na wyniki. Te poznają już 2 lipca.
Zobacz też:
Polacy badają kosmos
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?