- Było kilka minut po godzinie szóstej, jak menele zaczęli zaczepiać francuską zakonnicę na dworcu PKS. Obrzucali ją wyzwiskami. Gdyby przypadkowi ludzie nie stanęli w jej obronie, aż strach pomyśleć, ale mogłoby dojść do nieszczęścia - relacjonuje pani Katarzyna, która w czwartek widziała zdarzenie.
Opowiada, że ktoś od razu wezwał policję, ale zanim ta przyjechała, chuligani uciekli.
St. asp. Aneta Łukowska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku potwierdza, że takie wezwanie było.
- Po dwóch, trzech minutach byliśmy na miejscu - zapewnia Łukowska.
Pasażerowie, których w czwartek spotkaliśmy na dworcu PKS, skarżyli się, że nie jest tu bezpiecznie.
- Strach przechodzić obok przesiadujących tutaj pijaków. Zaczepiają ludzi, żebrzą o pieniądze, papierosy. Kiedyś widziałam jak doszło do bójki pomiędzy nimi, ale na szczęście zaraz pojawili się policjanci - opowiada Aneta Łapińska.
- Wieczorem lepiej tu nie przychodzić, by nie ryzykować - dodaje Sylwia Charkiewicz.
Boją się również pracownicy sklepików znajdujących się na terenie obiektu.
- Pracuję tutaj więc widzę, jak podpici naprzykrzają się ludziom, hałasują. Niestety, policja interweniuje rzadko, a ochrony w ciągu dnia nie ma. Nie można więc czuć się tutaj pewnie - mówi z kolei Katarzyna Grining.
Stanisław Kitlas z białostockiej spółki PKS tłumaczy, że dotychczas wynajęta firma ochroniarska pilnowała dworca przez całą dobę.
- Od 1 sierpnia jest ochrona, ale tylko od godz. 18 do 6. Chodzi o koszty - nie ukrywa Stanisław Kitlas.
Dodaje, że pracuje tu dwóch ochroniarzy.
- Jeden siedzi na górze, zaś drugi w pokoju dystrybutorskim tuż obok biurowca - dodaje Kitlas.
Aneta Łukowska z policji zapewnia, że okolice dworca są szczególnie patrolowane przez policjantów. - Jesteśmy tutaj codziennie. Ale dworzec PKS nie jest miejscem zagrożonym przestępczością - twierdzi Łukowska.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?