Nie składamy broni. Za jakieś dwa miesiące powinniśmy ogłosić kolejny przetarg - mówi Andrzej Dudziński, rzecznik prasowy PKP S.A. Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami w Warszawie.
Za opuszczony budynek dworca przy ulicy Traugutta, spółka chciała 1,6 mln zł. Na razie nie wiadomo, czy cena wywoławcza na kolejnym przetargu będzie niższa.
- Musimy najpierw dokładnie przeanalizować dlaczego nie wpłynęły żadne oferty kupna - podkreśla Dudziński.
Na początku tego roku z prośbą o udostępnienie niszczejących pomieszczeń dworca wystąpiło Stowarzyszenie Białystok Fabryczny. Jego członkowie chcieli stworzyć tu miejsce na wystawy fotografii, koncerty, czy też różnego rodzaju incydentalne imprezy kulturalne.
- Dworzec przeznaczony jest na sprzedaż. Zresztą, przepisy zabraniają nam udostępniania mienie bez pobierania opłat, tak jak chciało tego stowarzyszenie - tłumaczy rezerwę kolei do pomysłu Andrzej Dudziński.
Wiadomo też, że dworzec nie będzie używany przez podróżnych. Co prawda, w ubiegłym roku Podlaskie Przewozy Regionalne chciały przywrócić tu ruch pociągów osobowych, ale nie zgodził się na to urząd marszałkowski, który miał współfinansować nowe połączenia.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?