Drogi w Białymstoku najbezpieczniejsze w kraju. Jazda rzadziej kończy się wypadkiem

Ranking opracowała Ubea.pl - internetowa porównywarka ubezpieczeniowej. Eksperci przeanalizowali dane GUS dotyczące liczby wypadków, ofiar śmiertelnych i rannych z ostatnich sześciu lat (2013-2018; dane za 2019 nie są jeszcze dostępne) w 380 powiatach i miastach na prawach powiatu w całej Polsce. Porównanie było możliwe, bo wszystkie dane przeliczono na 100 tysięcy mieszkańców (w przypadku rannych na 100 wypadków). Efekt? Rewelacyjna lokata Białegostoku. Stolica woj. podlaskiego zajęła 18. miejsce i 1. w kategorii dużych miast. Ryzyko wypadku jest tu najmniejsze.

- Zawsze cieszę się z dobrych statystyk, choć szczerze mówiąc nie jestem nimi zaskoczony - komentuje Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku. - Z uwagi na duże inwestycje w infrastrukturę, stan dróg i ich przepustowość są w naszym mieście bardzo dobre. Dzięki temu mamy mniejsze natężenie ruchu i mniej wypadków. A jeśli już do nich dochodzi, to są one głównie efektem pośpiechu i nieuwagi.

Za najważniejsze dotychczasowe inwestycje uważa system obwodnic miasta z trasę generalską, ulicą Kopernika, Ojca Pio i przedłużeniem ul. Piastowskiej na czele. Zakończeniu budowa węzła Porosły, który połączy S8 z trasą generalską (ma to nastąpić do końca tego roku), oraz intermodalnego węzła komunikacyjnego przy dworcu PKP i PKS mają jeszcze bardziej poprawić komfort przemieszczania się po Białymstoku.

Czytaj także: Największe inwestycje drogowe w Białymstoku. Inwestycyjna wiosna na białostockich ulicach (zdjęcia)

Pozytywnie infrastrukturę oceniają pozostali nasi rozmówcy. Wśród nich Jarosław Kazberuk, pochodzący z Białegostoku kierowca rajdowy, wielokrotny uczestnik Rajdu Dakar.

- Jak wracam ze swoich wielkich wypraw, zauważam, że w Białymstoku jest spokojnie. Czuję się tu dość bezpiecznie. Mamy stosunkowo niewielki ruch, nawet w porównaniu do podobnych wielkością miast. Mamy szerokie ulice, powstały obwodnice. Jeśli miasto się korkuje, to przez złe ustawienie świateł lub roboty drogowe. Mieszkańcy są dość uważnymi kierowcami, także ci młodzi, którym często mimo doświadczenia, nie brakuje też fantazji - ocenia Jarosław Kazberuk.

Dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Białymstoku zaznacza, że w Podlaskiem mamy najlepsze wyniki zdawalności egzaminu praktycznego w kraju.

- Kandydaci na kierowców są lepiej przygotowani. To jest prawie 43 proc. w porównaniu do 36 proc. sprzed kilku lat. To znacząca różnica - mówi Przemysław Sarosiek. Na wysoką lokatę Białegostoku w rankingu bezpieczeństwa jego zdaniem wpływa dużo więcej czynników. Prócz wspomnianej dobrej infrastruktury, także skuteczne działania policjantów z drogówki (widocznej, z dobrym rozpoznaniem terenu, kompetencjami potwierdzanymi laurami w ogólnopolskich konkursach), a także współpraca inwestorów z Politechniką Białostocką w kwestii projektowania i budowy dróg.

Jest dobrze, ale może być lepiej. Według danych z policji, w 2019 r. w samym tylko Białymstoku doszło do 121 wypadków drogowych, 62 proc. wszystkich takich zdarzeń na terenie zarządzanym przez białostocką komendę miejską (powiat grodzki i białostocki). W ub. roku było ich na terenie KMP w sumie 195, czyli o 58 mniej niż w 2018 r. Ale jednocześnie były bardziej tragiczne w skutkach. Zginęło 30 osób (rok wcześniej 22).

Czytaj też: Podlaskie. Roczna odprawa podlaskiej policji. Osiągnięcia 2019 i plany na 2020 rok

- Dobre miejsce w rankingu, to mam nadzieję nie powód do osiadania na laurach. Powinniśmy zdecydowanie mocniej pracować nad poprawą bezpieczeństwa na drogach - uważa dyrektor białostockiego WORD. - Dla nas wzorem jest miasto Jaworzno, które przetestowało i zastosowało rozwiązania, dzięki którym jest w tej chwili jednym z najbezpieczniejszych miast w Europie, a na pewno w Polsce, jeśli chodzi o liczbę wypadków - dodaje Sarosiek.

Te rozwiązania to m.in. wyposażenie mieszkańców w odblaski, brak lewoskrętu kolizyjnego z ruchem z naprzeciwka, wprowadzenie spowolnienia ruchu, zwężeń dróg, boczne a nie punktowe z góry oświetlenie przejść dla pieszych. W efekcie liczba śmiertelnych wypadków w Jaworznie jest bliska zeru. Aby osiągnąć taki sam cel białostocki WORD zaprosił do współpracy policjantów z wydziału drogowego oraz pracowników naukowych PB. Wspólnie tworzą tzw. "białą księgę" miejsc w regionie, które trzeba poprawić. - Planujemy przygotować księgę do końca 2020 roku i przekazać rozwiązania zarządzającym drogami - zapowiada Przemysław Sarosiek.

Pozostałe podlaskie miasta na prawach powiatu uzyskały bardzo dobre wyniki w rankingu Ubea.pl. Nawet lepsze niż w stolicy Suwałki zdobyły 12. lokatę, Łomża - 17, a więc ryzyko wypadku jest tam jeszcze mniejsze.

- Oczywiście ciężko się porównywać do ziemskich powiatów, gdzie liczba samochodów w przeliczeniu na jednego mieszkańca jest niższa - podkreśla prezydent Truskolaski.

Najgorzej w całym regionie wypadają powiaty suwalski (307. lokata), łomżyński (321) i augustowski (323), przez które przebiegają ruchliwe drogi krajowe 8 i 61. Ogólnie w całym rankingu zwycięża Przemyśl. Powiat piotrkowski zajął zaś niechlubne 380. miejsce.