- Chcemy, by zarząd wziął pod uwagę tę drogę w budżecie na przyszły rok - mówił Jan Perkowski, przewodniczący klubu PiS w powiecie białostockim.
Droga powiatowa jest tylko w połowie wyasfaltowana. O problemie pisaliśmy już w kwietniu tego roku. W starostwie dowiedzieliśmy się wtedy, że powiat nie ma pieniędzy na jej przebudowę. Jednak ludzie nie dają za wygraną.
- Walczymy, chcemy uwrażliwić i radnych, i starostę, by ta droga powstała - mówił Jarosław Sadowski, przedstawiciel społecznego komitetu budowy wspierającego inwestycję.
Wczoraj mieszkańcy przyjechali na sesję do starostwa, by przypomnieć o swojej sprawie.
- Zrobiliśmy prezentację. Chcemy pokazać radnym i zarządowi powiatu, jak wygląda ta droga oraz jak się nią jeździ - podkreślał Jarosław Sadowski. Bo droga z Niewodnicy Nargilewskiej do Wojszek jest fatalna. Pełno tam dziur, które od czasu do czasu są zasypywane żwirem. - To jeszcze bardziej pogarsza sytuację, bo samochody toną w tym żwirze. Jest jeden pas, którym trzeba jechać w jedną i drugą stronę. Żeby się minąć trzeba zjeżdżać na piach. Pod górę auta jadą jednym pasem. Jest tu niebezpiecznie - denerwuje się Jarosław Sadowski.
Czytaj też: Kiedy wymiana opon. Obowiązek od 1 listopada. Lista państw
Jakie wypadki miały miejsce na tej trasie przeczytasz na kolejnej stronie
Ma na to dowody. W 2015 roku na tym odcinku policja odnotowała 19 zdarzeń drogowych, w tym 18 kolizji.
- Ta droga powinna być zamknięta dla ruchu, a jest otwarta. Są tylko dostawiane kolejne znaki ograniczające prędkość, a nawierzchnia nie jest naprawiana. Mamy nadzieję, że znajdziemy pieniądze na inwestycję - sądzi Jan Perkowski.
Marta Szczuka, skarbnik powiatu białostockiego poinformowała wczoraj, że w budżecie na 2017 rok zarezerwowano 12 mln zł na inwestycje drogowe. Ale remontu trasy do Wojszek nie wzięto pod uwagę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?