Droga Białystok - Kleosin obciążona. Budowa przedłuża się

- Wprowadziliśmy krótkie wahadło w okolicy mostu na rzece Horodniance. Położymy warstwę ścieralną na dojeździe i zjeździe z mostu - wyjaśnia Józef Sulima, dyrektor Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Białymstoku.

Kierowcy muszą się więc liczyć z utrudnieniami. Korki zaczęły się tu tworzyć w kwietniu. Wtedy wprowadzono ruch wahadłowy, odbywający się tylko jednym pasem jezdni.
- Codziennie, pokonując tę drogę, przez niemal kwadrans stoję w korku - narzeka pani Anna, która dojeżdża do pracy od strony Łap.

Drogowcy twierdzą, że zakończyli budowę mostu na Horodniance.

- Trwają ostatnie prace przy budowie kładki dla pieszych nad rzeką Horodnianką, znajdującej się po prawej stronie mostu - tłumaczy dyrektor PZDW. Dodaje, że piesi będą mogli z niej korzystać już w tym miesiącu.

Trwają też intensywne prace na trasie Białystok - Kleosin. Na razie ruch odbywa się po lewej stronie, a prawa jest ciągle w budowie. Powstają tu chodniki oraz zjazdy do posesji.

- Prowadzimy także roboty przy zabezpieczeniach antykorozyjnych wiaduktu. Potem rozpoczniemy prace wykończeniowe - dodaje Józef Sulima.

Wkrótce rozpocznie się też remont skrzyżowania ul. Zambrowskiej z Leśną, prowadzącą do Ignatek-Osiedla. Drogowcy będą tam kładli warstwę ścieralną.

Prace te utrudnią życie kierowcom. - Na ulicy Leśnej ruch będzie wahadłowy - mówi szef zarządu dróg. I ostrzega, że będą tu korki. Nie wiadomo, jak długo potrwa remont.

Od ponad roku trwa budowa trasy z Białegostoku przez Kleosin. Inwestycja, która pochłonie 47 mln złotych, ma się zakończyć w sierpniu.