Przyjechałem z pracy, jak zwykle, po godzinie 22 - opowiada Jerzy Tomzik, mieszkaniec bloku przy ulicy Legionowej 11. - Na parkingu nie było miejsca. Zostawiłem samochód na trawniku. Nikomu nie tarasował wyjazdu.
Następnego dnia rano pan Jerzy znalazł za wycieraczką samochodu wezwanie do siedziby straży miejskiej. Tam został ukarany mandatem, którego nie przyjął. Sprawa trafiła do sądu grodzkiego. Jerzy Tomzik do dziś zastanawia się, dlaczego musi płacić mandat.
Szlaban się nie sprawdził
- Tak jak wszyscy mieszkańcy zapłaciłem za zamontowanie szlabanu - mówi. - Co miesiąc opłacam też ludzi, którzy codziennie, od 8 do 18, otwierają i zamykają go. Po co tylko ta bariera, skoro po 18 parkuje tu, kto chce.
Mężczyzna skarży się, że na parkingu przed jego blokiem już około godziny 20 nie ma wolnych miejsc.
- Niech szlabany będą zamknięte przez całą dobę! - oburza się. - Albo niech spółdzielnia zapewni nam więcej miejsc parkingowych. Myślę, że dałoby się coś zrobić.
Innego zdania są władze spółdzielni mieszkaniowej Piaski.
- Rozważaliśmy możliwość zamknięcia szlabanów na dłużej - mówi Teodor Klimiuk, zastępca prezesa. - Ale to oznacza dodatkowe koszty.
Nowych parkingów nie będzie
Administratorzy, ustalając godziny zamknięcia szlabanu, kierowali się godzinami, kiedy czynny jest pawilon handlowy Panorama. Ich zdaniem, później ani pracownicy, ani klienci nie szukają miejsc przed blokami spółdzielni Piaski.
Mieszkańcy nie mogą liczyć też na dodatkowe miejsca parkingowe. - Wykorzystaliśmy już wszystkie możliwe, a samochodów ciągle przybywa - dodaje Klimiuk. - Trawników i drzew nie możemy zlikwidować, bo takie działania są krytykowane przez naszych mieszkańców.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?