Im dłużej tam inwestowaliśmy, tym bardziej okazywało się, że budynek jest studnią bez dna - mówi Emilia Andrzejewska z Essenza Catering.
To ta firma już w 2011 roku wynajęła od miasta Domek Napoleona przy al. Jana Pawła II. Miała tam powstać francuska restauracja. Okazało się jednak, że stan budynku jest o wiele gorszy niż przypuszczano. Ściany były zawilgocone. Koszty izolacji wziął na siebie Zarząd Mienia Komunalnego, ale prace się przedłużały. Urzędnicy zgodzili się co prawda na obniżenie czynszu, ale tylko przez jakiś czas. - Oprócz czynszu, ponieśliśmy też sporo innych kosztów, jak np. te związane z zamówieniem projektu architektonicznego zmiany oblicza tego miejsca - podkreśla Emila Andrzejewska.
Po to, by pieniądze nie poszły w błoto chce, by miasto zwróciło jej poniesione nakłady. - Negocjacje w tej sprawie trwają - mówi Rafał Rudnicki, wiceprezydent Białegostoku.
Miasto chce przejąć budynek jeszcze w marcu. Planuje wystawić go na sprzedaż. Emilia Andrzejewska zapowiada, że nie chce go kupić.
- Ale mogę jak najbardziej odsprzedać gotowy już projekt. Mnie się nie przyda, a ktoś będzie miał gotowy pomysł na restaurację - podkreśla.
Domek Napoleona powstał w połowie XIX w., krótko przed zniesieniem w 1851 roku granicy celnej między Królestwem Polskim a Rosją. Mieściła się tu komora celna. Obsługiwano w niej kupców, którzy wwozili towary z Zachodu. A Napoleona nigdy tu tak naprawdę nie było. Teraz nic się tu nie dzieje.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?