Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dog de Bordeaux: Dostojna siła spokoju

Elżbieta Suchowierska [email protected] tel. 85 748 96 57
– Moje psy darzą mnie szczerą miłością. Są częścią mojego życia i wielką pasją – mówi Katarzyna Berg, właścicielka domowej hodowli Kassotis FCI z Białegostoku. Pierwszą suczką tej rasy była Athena Lacrima Heliandum (z lewej). Z prawej sunia Baffy Kassotis FCI.
– Moje psy darzą mnie szczerą miłością. Są częścią mojego życia i wielką pasją – mówi Katarzyna Berg, właścicielka domowej hodowli Kassotis FCI z Białegostoku. Pierwszą suczką tej rasy była Athena Lacrima Heliandum (z lewej). Z prawej sunia Baffy Kassotis FCI. Archiwum hodowcy
Potężny pies o wielkim sercu - łagodny i lojalny wobec rodziny. Duży i z pozoru groźny, wewnątrz słodki miś, który potrafi obrazić się, gdy nie poczęstujesz go łakociem. W jego oczach można zobaczyć emocje. Lubi towarzystwo dzieci, ale jest uparty i do jego wychowania potrzebna jest silna ręka i konsekwencja.

[galeria_glowna]

Rasa z historią

Rasa z historią

Dog de Bordeaux zalicza się do najstarszych ras francuskich. Określenie "dog" pojawiło się dopiero pod koniec XIV wieku. W połowie XIX wieku rasa ta była powszechnie znana już tylko w Akwitanii. Używano ich do polowań na grubą zwierzynę (dziki), do walk, do pilnowania domów i bydła oraz do pomocy rzeźnikom. W 1863 roku odbyła się w paryskim Jardin d'Acclimatation pierwsza francuska wystawa psów. Dogi de Bordeaux zostały zaprezentowane na niej pod dzisiejszą nazwą. Podczas obu wojen światowych rasa ucierpiała tak bardzo, że po drugiej wojnie światowej zagrożona była całkowitym wyginięciem. Ponowny jej rozkwit miał miejsce dopiero w latach 60. XX wieku.

Moja przygoda z dogami de Bordeaux zaczęła się kilkanaście lat temu, gdy zobaczyłam suczkę tej rasy o imieniu Lola - mówi Katarzyna Berg, właścicielka domowej hodowli Kassotis FCI z Białegostoku. - Zakochałam się w tej rasie od pierwszego wejrzenia. Mój pierwszy, długo oczekiwany bordoś to Athena Lacrima Heliandum, która zamieszkała z nami w 2001 roku. Razem stawiałyśmy pierwsze kroki na wystawach, przeżywałyśmy pierwszy poród. I mimo że jest już na emeryturze, ze względu na jej cudowny charakter i miłość do wystaw czasami, w klasie weteranów również pokazuję ją na wystawach. Obecnie już wnuki Atheny zaczynają swoje kariery wystawowe.

Dog de Bordeaux urzeka wyglądem i pięknymi, ludzkimi oczami. Jest potężnym psem o wielkim sercu - pełny godności, łagodny i lojalny wobec własnej rodziny.
Dorosłe psy osiągają nawet 90 kilogramów wagi. Ale mimo swoich rozmiarów potrafią z miłością w oczach wskoczyć na kolana, gdy mają ochotę na pieszczoty.

- Wielkość i groźny wygląd to tylko pozory - naprawdę są słodkimi misiami, całym sercem przywiązanymi do rodziny - mówi pani Kasia. - Chociaż wielkie i ciężkie, są naprawdę delikatne i kochają dzieci. Nie mają też problemów z zaakceptowaniem innych czworonożnych członków rodziny.
Dogue de Bordeaux mają instynkt obronny, ale używają go tylko, gdy faktycznie zaistnieje taka potrzeba. Z reguły są bardzo opanowane. Ludzie, którzy mają z nimi kontakt, mówią o tej rasie "siła spokoju".
Bardzo ciekawą cechą tej rasy jest skłonność do obrażania się.

- Potrafią obrazić się za wszystko, co jest nie po ich myśli - na przykład za zgonienie z kanapy, czy niepoczęstowanie ciastkiem - opowiada właścicielka. Takie urażenie psów może trwać nawet do kilku dni. - Wtedy, gdy mówi się coś do psa potrafią bezczelnie odwrócić głowę i pójść w przeciwną stronę.
Dogue de Bordeaux mają krótką sierść. Nie wymagają specjalistycznych zabiegów pielęgnacyjnych.
- Uważam jednak, że nie są rasą dla początkujących - mówi pani Kasia. - Dogi potrzebują silnego, pewnego siebie i doświadczonego właściciela, który dysponuje czasem i chęcią do szkolenia psa. Z natury są psami, które chciałyby dominować. Są uparte, dlatego wymagają pracy już od szczeniaka. Dla niektórych osób uciążliwym może okazać się głośne chrapanie i większe niż u innych ras ślinienie się.
Dogue de Bordeaux ze względu na masę wymagają dobrze zbilansowanego żywienia.

- W fazie wzrostu bardzo szybko przybierają na wadze i to jest bardzo ważny etap ich życia - mówi Katarzyna Berg. - Należy pamiętać o odpowiednim żywieniu, aby pies mógł się prawidłowo rozwijać. Szczenięta do drugiego roku życia nie powinny się przemęczać, gdyż łatwo wtedy o kontuzje, a nawet o uszkodzenie młodych kości.

Nie mogą mieszkać na podwórku. Ich krótka sierść i goły brzuch to cechy, które sprawiają, że źle znoszą zimno. Latem, w ciągu dnia mogą leżeć w ogrodzie, ale na noc potrzebują ciepłego legowiska w domu. Mieszkanie w bloku jest też odpowiednie dla takiego psa.

- Pod warunkiem, że jest dobrane do gabarytów psa - przypomina pani Kasia. - Te muskularne psy, skłonne do zabaw, w swojej niezdarności mogą przewracać meble.

Dogue de Bordeaux nie są zbyt aktywne. - Często śmiejemy się z panią Basią Pałka z hodowli Mercator, że w młodym wieku nadrabiają na dalszą część życia. Ale generalnie liczy się pełna miska, wygodna kanapa i właściciel, który zawsze ma chęć podrapać swojego pupila po brzuchu i plecach.
Spokojny spacer, chwila zabawy z innym psem bądź kilka minut aportowania to wystarczająca rozrywka dla psa tej rasy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny