Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Docent Hirnle nie wziął łapówki. Kardiochirurga uniewinnił sąd.

(dor), (mg)
Tomasz Hirnle
Tomasz Hirnle Fot. Archiwum
Docent Tomasz Hirnle chciał uniewinnienia. Sąd już dwa razy uznał go winnym przyjęcia łapówki. Dziś zmienił zdanie.
W sądzie nie było we wtorek docenta
W sądzie nie było we wtorek docenta fot. Marta Gawina

W sądzie nie było we wtorek docenta
(fot. fot. Marta Gawina)

Przed sąd zaprowadziła go sfingowana afera łapówkarska. 13 czerwca 2005 roku do gabinetu docenta weszła trójka ludzi z warszawskiego półświatka, wynajętych przez doktora Wojciecha S., ówczesnego współpracownika Hirnlego. Wśród nich Joanna S. To ona położyła na biurku kardiochirurga kopertę. W środku 5 tys. zł. Banknoty były znaczone. Kopertę w szufladzie znaleźli policjanci.

W grudniu 2007 roku kardiochirurg został skazany: 8 miesięcy więzienia, w zawieszeniu na dwa lata. Sąd okręgowy uznał, że sprawę raz jeszcze powinien zbadać sąd rejonowy. Ten wydał wyrok. Karę warunkowo umorzył.

W ubiegłym tygodniu znów zaczął się proces apelacyjny. Dziś sąd uznał docenta niewinnym przyjęcia łapówki.

Więcej o sprawie docenta Hirnlego przeczytasz w środowym papierowym wydaniu Kuriera Porannego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny