MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Do ośrodka w Choroszczy mają trafiać białostoczanie z wyrokami eksmisyjnymi

Fot. sxc
W ośrodku miałyby panować takie zasady, jak w domach dla bezdomnych prowadzonych przez białostocki Caritas.
W ośrodku miałyby panować takie zasady, jak w domach dla bezdomnych prowadzonych przez białostocki Caritas. Fot. sxc
Gmina chce być stroną porozumienia o utworzeniu ośrodka terapeutycznego na terenie szpitala psychiatrycznego. Ma trzy uwagi do projektu.

Bez meldunku, pobyt na zasadach istniejących w placówkach Caritasu oraz możliwość terapii osób z gminy Choroszcz. Takie warunki gminie Białystok stawia gmina Choroszcz.

- Pomysł jest godny, bo wychodzi naprzeciw osobom potrzebującym - mówi burmistrz Jerzy Ułanowicz. - Ale gmina nie może przejąć roli opieki społecznej.

Przypomnijmy, że choroski szpital psychiatryczny w Białymstoku otworzy dwie poradnie. W zamian na terenie szpitala zostanie utworzony Dom Pobytu Tymczasowego. Pomoc uzyskają w nim osoby wychodzące z uzależnienia, problemów rodzinnych i bezradności.

- To program pilotażowy - przyznaje Tomasz Goździkiewicz, dyrektor szpitala psychiatrycznego. Tłumaczy, że nie będzie to miejsce zsyłki. Jednocześnie w ośrodku ma przebywać pięć, sześć osób.

Porozumienie między szpitalem a białostocką gminą ma być podpisane w lutym. Jednak stroną porozumienia chce być też Choroszcz. Jej burmistrz na ostatnim spotkaniu zgłosił trzy uwagi do projektu. Działalność ośrodka ma być zgodna ze statutem szpitala psychiatrycznego.

- Tak jak nie melduje się pacjentów szpitala, tak samo powinno być z podopiecznymi domu pobytu tymczasowego - tłumaczy burmistrz.

Poza tym w ośrodku miałyby panować takie zasady, jak w domach dla bezdomnych prowadzonych przez białostocki Caritas.

- To są rygorystyczne zasady - wyjaśnia Jerzy Ułanowicz. - Ale one się sprawdzają, a sąsiedzi nie narzekają.

Program generalnie ma być skierowany do mieszkańców Białegostoku, ale gmina chciałaby tam też pomagać swoim mieszkańcom z problemami. - To i tak powstaje na terenie gminy i jakieś uciążliwości z tego tytułu na pewno będą - uważa burmistrz Ułanowicz.

Teraz do uwag musi ustosunkować się gmina Białystok. - Tak naprawdę musimy usiąść z radcami prawnymi i zastanowić się nad tym - wyjaśnia Edyta Mozyrska, zastępczyni dyrektora departamentu spraw społecznych w magistracie. - To zależy od tego, na ile przepisy prawa umożliwiają uregulowanie takich kwestii.

Na pewno nie będzie to łatwe. Do ośrodka w Choroszczy mają trafiać białostoczanie z wyrokami eksmisyjnymi. A leczenie ma trwać maksymalnie pół roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny