Dni Bielska Podlaskiego: Możesz wybrać wykonawcę, który wystąpi na scenie

Drodzy czytelnicy

Drodzy czytelnicy

Kto Waszym zdaniem powinien wystąpić na bielskiej scenie podczas Dni Bielska czy też innej imprezy?

Wypowiedzi prosimy zamieszczać na stronie www.poranny.pl/forum

My ułożymy z nich listę najpopularniejszych i przedstawimy władzom miasta.

W ostatnich latach na scenie Dni Bielska Podlaskiego występowali m.in. De Mono, Big Cyc, Feel, Bracia Cugowscy oraz Blue Cafe z wokalistką Dominiką Gawędą.

O występach i doborze wykonawców słyszeliśmy różne głosy, tak jak różne są gusty muzyczne słuchaczy i uczestników imprez.

Temat został też poruszony na ostatniej sesji rady miasta.

- Sami mieszkańcy pytali mnie, czy oni mogą mieć jakiegokolwiek wpływ na dobór zespołów i wykonawców zapraszanych na imprezy plenerowe, organizowane przez urząd miasta. W szczególności chodziło o Dni Bielska - mówi Marcin Sarnacki, radny Naszego Podlasia. - Burmistrz zgodził się na takie rozwiązanie i stwierdził, że może to organizatorom imprezy pomóc w wyborze wykonawcy.
- Doskonały pomysł - potwierdza burmistrz Eugeniusz Berezowiec. - Sam próbowałem pytać mieszkańców Bielska, jakich wykonawców chcieliby widzieć.

Dni Bielska Podlaskiego

Na Dniach Bielska Podlaskiego w tym roku ma wystąpić Patrycja Markowska. Umowa jest już podpisana. Nie oznacza to jednak, że nie można byłoby zorganizować podobnego koncertu również w sobotni wieczór. Oprócz tego jest jeszcze impreza pt. "Pożegnanie Lata". Na ten wieczór także można zaprosić wykonawcę, wytypowanego przez mieszkańców Bielska Podlaskiego.

- Obiecuję, że pieniądze na taki koncert się znajdą - dodaje burmistrz Berezowiec. - Możemy je przeznaczyć z części rezerwy budżetowej. Pod jednym wszak warunkiem, że oczekiwania widzów nie będą zbyt wygórowane. Nie będzie nas stać na zaproszenie jakiejś sławy z zagranicy.

Niemniej na rodzimym rynku muzycznym jest w czym wybierać. Za 15 tys. zł zagra Golden Life, za 16 tys. -De Press, a za 18 tys. zł - Daab. Od 30 do 35 tys. zł kosztuje występ zespołu Hey, Agnieszki Chylińskiej, De Mono. Z kolei za występ Budki Suflera trzeba zapłacić 65 tys. zł, a z Anitą Lipnicką i Johnem Porterem na stawki trzeba umawiać się osobiście. Podobnie jest z legendą polskiego punk-rocka, grupą Dezerter.